Tomasz Augustyniak, zastępca dyrektora Departamentu Zdrowia w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Pomorskiego, nazwał Pawła Kukiza „szmatą” na swoim profilu na Facebooku. Zdaniem byłego szefa pomorskiego sanepidu to słowo nie było obrazą, tylko „spełnieniem prośby”.
Środowa decyzja Pawła Kukiza o zagłosowaniu za nowelizacją ustawy o radiofonii i telewizji wywołała emocje Tomasza Augustyniaka, który zamieścił na swoim profilu grafikę ze zdjęciem lidera Kukiz’15 i jego wypowiedzią z 2015 roku „Jak zostanę politykiem to naplujcie mi w twarz i mówcie do mnie szmato”. Tomasz Augustyniak skomentował to w następujący sposób: „Różne ludzie mają ostatnio życzenia co do ich tytułowania. Wyrazem szacunku wydaje się jest je spełniać. W tej sytuacji powiedzieć #kukizszmato nie jest obrazą, a właśnie spełnieniem takiej prośby, choć w części… na resztę szkoda śliny…„.
ANDRZEJ POTOCKI: „POLITYCY KO OD DAWNA PRZEKRACZAJĄ GRANICE DOBREGO SMAKU”
Pytany był, czy ataki werbalne jednych polityków na drugich osiągną jeszcze większą skalę niż do tej pory? – Nie sądzę, żeby było inaczej. Wszystko wskazuje na to, że tak będzie – odpowiadał. – Nawet tutaj w Gdańsku Tomasz Augustyniak, były szef sanepidu, w sposób niegrzeczny zaatakował Pawła Kukiza. Nawiązał do słów Kukiza, który powiedział kiedyś, że jeśli zostanie politykiem, można „napluć mu w ryj” i nazywać go „szmatą”. Politycy Koalicji Obywatelskiej już od dawna, biorąc sobie do serca hasło o „totalnej opozycji”, przekraczają granice dobrego smaku i atakują bardzo ostro, nakręcając tłum na ulicach. Potem są takie efekty. To jest właśnie strategia totalnej opozycji, która jednak nie do końca przynosi efekt, bo społeczeństwo, poza betonowym elektoratem Koalicji Obywatelskiej, nie przepada za tego typu chamskimi odzywkami i takimi akcjami – dodawał.
Całej audycji można posłuchać >>> TUTAJ.