Magdalena Adamowicz zapowiada starania o unijną pomoc w walce z mową nienawiści i hejtem

(fot. Facebook/Magdalena Adamowicz)

Same słowa oburzenia nie zatrzymają mowy nienawiści i dezinformacji, dlatego potrzebne są działania – przekonywała w Gdańsku europosłanka Magdalena Adamowicz, której na konferencji towarzyszyły ministra Barbara Nowacka i posłanka Agnieszka Pomaska.

Ubiegająca się o kolejną kadencję w Parlamencie Europejskim Magdalena Adamowicz powiedziała, że do tej pory udało jej się przekonać europosłów, by nawoływanie do zabójstw, czystek etnicznych czy szczucie na innych ludzi wpisać do traktatów unijnych jako przestępstwa zagrażające życiu, demokracji i pokojowi w Europie. Uchwalono też dyrektywę zakazującą zastraszania dziennikarzy i społeczników przez władzę oraz „Europejski Akt o Wolności Mediów”.

W najbliższej kadencji Adamowicz zamierza skupić się na obronie przed mową nienawiści. – Unijne pieniądze muszą finansować programy edukacyjne i pomocowe chroniące nasze dzieci i młodzież przed hejtem. Specjalne programy muszą być także skierowane do seniorów, którzy są szczególnie narażeni na hejt w mediach społecznościowych i powinni uzyskać pomoc, jak z tym sobie radzić – mówiła.

Podkreśliła, że dzieci i młodzież powinny mieć dostęp do opieki psychologicznej i psychiatrycznej, a unijne pieniądze muszą w tym pomóc, gdyż „hejt zbiera wśród najmłodszych straszne żniwo”.

RG

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj