Prawie 60 razy razy interweniowali w poniedziałkowe popołudnie pomorscy strażacy w związku z burzami, jakie przeszły przez region. Bardzo silny wiatr w połączeniu z ulewą spowodował głównie straty w drzewach.
Najczęściej, bo 12 razy, ratownicy wyjeżdżali do akcji związanych z usuwaniem połamanych konarów i pni w Gdańsku. Wezwania dotyczyły między innymi ulica Miszewskiego, Waryńskiego, Danusi, Jelitkowskiej i Niepołomickiej. Osiem interwencji było w powiecie gdańskim. Tam wiatr i drzewa zrywały też linie wysokiego napięcia. Taka sytuacja wydarzyła się w miejscowościach Dziewięć Włók, Juszkowo, Kowale i Błotnik. W Gdyni ratownicy interweniowali sześć razy, a w powiecie kartuskim pięciokrotnie.
Na szczęście nikt nie ucierpiał. Według prognoz poniedziałkowym burzom mogły towarzyszyć podmuchy wiatru do 80 km/h. Od wtorkowego poranka ostrzeżenie przed burzami z gradem obowiązuje dla powiatów: lęborskiego, puckiego, słupskiego i wejherowskiego.
Sebastian Kwiatkowski/ua