W świecie gamingu coraz częściej mówi się o tym, że gry powinny być dostępne dla każdego. Oznacza to, że twórcy gier przywiązują coraz większą wagę do procesu tworzenia gier i zastosowania w nich takich rozwiązań, które sprawią, że w strzelankę czy przygodówkę będzie mógł zagrać każdy.
W audycji „Złapane w sieci” w Radiu Gdańsk przyglądamy się sytuacji osób z niepełnosprawnościami, które chciałyby korzystać z rozrywki, jaką umożliwia granie w gry komputerowe. Jak zauważa gość audycji, dr Marta Tymińska, adiunkt w Zakładzie Filmu i Mediów Uniwersytetu Gdańskiego, do zagadnienia należy odnieść się rozpoczynając od definicji niepełnosprawności.
– Chodzi nam o to, by każdy mógł zagrać w grę, by była ona dostępna dla każdego. Dlatego należy przede wszystkim skupić się na samej definicji niepełnosprawności. W tym kontekście nie myślimy w kategoriach medycznych, braku czy odstępstwie od normy, lecz przyjmujemy szeroką definicję systemową. Powiemy zatem, że to świat nie jest dostosowany do tego, by wszyscy żyli i realizowali się w taki sam sposób. Uwzględnimy tu także osoby z niepełnosprawnościami tymczasowymi, jak np. złamana noga czy wózek z małym dzieckiem. Świat nie jest dostosowany – wyjaśnia dr Marta Tymińska.
KAPITALISTYCZNE PODEJŚCIE
W związku z tym tak ważne jest myślenie całościowe i tworzenie gier, które zapewnią rozrywkę każdej grupie społecznej. – Gdy opowiadam o tym podczas zajęć na uczelni, studenci spierają się ze mną i wytaczają kontrargumenty. Najczęściej dotyczą one sfery ekonomicznej, czysto biznesowej. Pytają, czy opłaca się tworzyć grę dla tak wąskiego grona odbiorców. Mówią, że grupa niepełnosprawnych to mniejszość, a w całej tej grupie gamingiem zainteresowane są pojedyncze osoby. Zawsze staram się zmienić sposób postrzegania i myślenia moich studentów, i pokazać im problem w szerokiej perspektywie – dodaje dr Marta Tymińska.
ŚWIAT SIĘ ZMIENI
Świat gamingu zmienia się niezwykle dynamicznie. – Zmienia się również podejście do dostępności gier, choć to raczej powolny proces. Czasami wystarczy dokonać zmian kosmetycznych, np.: możliwość wyłączenia stroboskopu, wyświetlanie komunikatów na piśmie, w dźwięki i w ruchu, by gra stała się przyjazna dla szerszego grona odbiorców – zaznacza ekspertka.
Jak stworzyć grę przyjazną i dostępną dla wszystkich? O tym w audycji „Złapane w sieci”. Zaprasza Ewelina Potocka.
Ewelina Potocka/ua