„Westerplatte wraca do miasta”? Dyrekcja muzeum zaprzecza. Jedna decyzja NSA, dwie różne interpretacje

Miasto Gdańsk oraz Muzeum II Wojny Światowej w różny sposób przedstawiają ten sam fakt. Jak informuje miasto, decyzją Naczelnego Sądu Administracyjnego działka z pomnikiem Obrońców Wybrzeża na Westerplatte wraca w posiadanie Gdańska. Muzeum II Wojny Światowej w komunikacie oświadcza jednak, że nadal jest posiadaczem działki i ma prawo budować Muzeum Westerplatte i Wojny 1939. Pisemnego uzasadnienia wyroku nadal nie ma, a proszeni o komentarz rzecznicy NSA potrzebują czasu na odpowiedź.

Pierwszy pojawił się, jak to określił w komentarzu dla Radia Gdańsk radny PiS Kazimierz Koralewski, „triumfalny komunikat miasta”.

„Odebrana miastu działka z pomnikiem Obrońców Wybrzeża na Westerplatte wraca w posiadanie Gdańska. Decyzja Naczelnego Sądu Administracyjnego jest prawomocna i ostateczna. Zgodnie z tym stanem prawnym przyszłoroczną uroczystość upamiętniającą bohaterską obronę Westerplatte będzie mogło zorganizować ponownie Miasto Gdańsk” – czytamy na stronie miasta.

GŁOS MUZEUM

Drugi pojawił się komunikat dyrekcji Muzeum II Wojny Światowej. Zdaje się on studzić emocje urzędników.

„W odniesieniu do wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego w Warszawie Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku pozostaje pełnoprawnym posiadaczem nieruchomości oraz kontynuuje na niej działania inwestycyjne związane z budową Muzeum Westerplatte i Wojny 1939. Sąd uznał, że wniosek złożony przez Muzeum jest w całości prawidłowy. Żaden z zarzutów Gminy Miasta Gdańska skierowanych do wniosku nie został przez sąd potwierdzony”.

WĄTPLIWE PODSTAWY PRAWNE?

– Ten wyrok oznacza, że urzędnicy rządowych instytucji nie zastosowali się do zapisów własnej ustawy, która została przyjęta w błyskawicznym tempie i na podstawie której została przejęta działka z pomnikiem. Na tej podstawie Ministerstwo Obrony i minister Mariusz Błaszczak organizowali uroczystości w 2020 i 2021 roku. Okazuje się, że było to działanie, które w obliczu rozstrzygnięcia NSA miało bardzo wątpliwe podstawy prawne – skomentował sytuację zastępca dyrektora biura prezydenta Gdańska Maciej Buczkowski cytowany w informacji prasowej miasta.

WIĘKSZOŚĆ ZARZUTÓW ODRZUCONA

Grzegorz Berendt, pełniący obowiązki dyrektora Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku inaczej przedstawia sprawę w komunikacie reprezentowanej przez siebie instytucji.

„Decyzja Wojewody Pomorskiego zezwalająca na realizację przez Muzeum przedmiotowej inwestycji nie była przedmiotem rozważań NSA i pozostaje nadal w mocy. Muzeum tym samym pozostaje pełnoprawnym posiadaczem nieruchomości oraz kontynuuje na niej działania inwestycyjne. Z 8 zarzutów sformułowanych pierwotnie w skardze Gminy Miasta Gdańska do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie 7 zostało odrzuconych – tylko w jednym przypadku sąd nakazał uzupełnić decyzje o informacje dotyczące części warunków technicznych. Sąd uznał, że wniosek złożony przez Muzeum jest w całości prawidłowy. Żaden z zarzutów Gminy Miasta Gdańska skierowanych do wniosku nie został przez sąd potwierdzony”.

„KOROWODY I WYBIELANIE AGRESORÓW”

– Triumfalizm, który przebija z komunikatu na stronie Miasta Gdańska jest moim zdaniem przedwczesny. Jestem przekonany że polskie państwo pokona wszelkie trudności formalnoprawne, żeby wszyscy Polacy mogli tę rocznicę 1 września czcić godnie, z powagą, pamiętając o tych wszystkich, którzy oddali życie w obranie naszej niepodległości i wolności, bo to była wartość najwyższa w tamtym czasie i chcemy, żeby była również taką dla Polaków dzisiaj – powiedział radny PiS Kazimierz Koralewski.

Na pytanie, co konkretnie przedstawiciele PiS mają za złe prezydent Aleksandrze Dulkiewicz, że nie mogą pogodzić się z tym, by ponownie współuczestniczyła w organizacji uroczystości na Westerplatte, radny odpowiedział:

– Po pierwsze, Miasto Gdańsk próbowało tę rocznicę świętować w sposób radosny, kreując nawet pewnego rodzaju korowody. Nie da się tego dnia w ten sposób świętować. Sama pani prezydent przemawiając na Westerplatte robiła z agresorów, ofiary II wojny światowej. Przecież to Polacy byli ofiarami tej wojny, a Niemcy i sowiecka Rosja agresorami. I o tym łodzi Polacy muszą pamiętać.

SPÓR O DZIAŁKĘ

Działka, na której znajduje się pomnik Obrońców Wybrzeża, willa oficerska oraz wartownia nr 3 została pozyskana przez Skarb Państwa na mocy specustawy w sprawie budowy Muzeum Westerplatte i Wojny 1939 (muzeum to ma być oddziałem Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku). Było to w roku 2019. W roku 2020 wojewoda pomorski wydał decyzję zezwalającą na realizację inwestycji. Władze Gdańska zaskarżyły tę decyzję do sądu.

Od czasu przejęcia gruntu, organizacją uroczystości 1 września zajęło się Ministerstwo Obrony Narodowej. Wysłaliśmy zapytanie do NSA z prośbą o skomentowanie komunikatów miasta i muzeum. Poinformowano nas, że rzecznik ustosunkuje się do sprawy w poniedziałek, a pisemnego uzasadnienia wyroku jeszcze nie ma.

 

Piotr Puchalski
Napisz do autor: p.puchalski@radiogdansk.pl

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj