Skandaliczna wypowiedź prezydenta parlamentu Bremy. Frank Imhoff w Gdańsku poucza Polaków i nawołuje do przeciwstawienia się rządowi

Podczas sesji Rady Miasta Gdańska, odbywającej się w czwartek, 30 września, padły skandaliczne słowa. Prezydent parlamentu Bremy Frank Imhoff skomentował, że polski rząd powinien się podporządkować decyzjom Komisji Europejskiej jeszcze przed orzeczeniem wyroku TSUE. Pouczał też, jak Polska powinna zachowywać się na arenie międzynarodowej i wyraził nadzieję na stworzenie wspólnych jednostek wojskowych.

Prezydent parlamentu Bremy Frank Imhoff, polityk CDU, wziął udział w XXXIX Sesji Rady Miasta Gdańska, na którą został zaproszony z okazji z 45–lecia współpracy partnerskiej Gdańska i Bremy. W swoim wystąpieniu nie skupił się jednak wyłącznie na relacjach między tymi dwoma miastami, ale mówił o polityce międzynarodowej, pouczał i skrytykował polski rząd oraz nawoływał do przeciwstawienia się rządowi.

WSZYSCY MUSIMY SIĘ TEMU PRZECIWSTAWIĆ”

– Z punktu widzenia demokraty, prezydenta regionalnego parlamentu, lekceważenie europejskich wartości przez polski rząd jest niesamowicie niebezpieczne. Jeśli Europejski Trybunał Sprawiedliwości decyduje o wątpliwościach, które ma w stosunku do polskiego systemu sprawiedliwości, to wszystkie państwa, które respektują ten system wartości, powinny do tej decyzji się dostosować. Także Polska. Respekt przed wyrokami jest dla mnie osobiście bardzo ważny – mówił Frank Imhoff. – Jeśli musimy słuchać w aktualnych wiadomościach, że rząd polski w Warszawie sprzeciwia się wyrokowi Trybunału Sprawiedliwości, to we wszystkich krajach naszej wspólnoty musimy się temu przeciwstawić. Dla dobra Europy i dla dobra wszystkich demokratów – dodał.

WSPÓLNY RYNEK I… WSPÓLNE WOJSKA

– Potrzebujemy silnej Europy i ma to być Europa, która nie tylko ma wspólny rynek. Potrzebujemy takiej, która jest przyszłościowa i która nie będzie piłeczką w grze między Ameryką a Azją. Musimy koncentrować się na naszych wspólnych wartościach. Musimy wprowadzać je w życie. A najważniejsze z nich to wspieranie pokoju, obrona demokracji, społeczna gospodarka rynkowa, ochrona klimatu, sprawiedliwość społeczna, różnorodność kulturalna i przestrzeganie praw międzynarodowych. I oczywiście praworządność. Od siebie dodam, że ważne by było, żebyśmy na płaszczyźnie europejskiej mieli wspólne jednostki wojskowe, które mogą szybko reagować. My w Niemczech mówimy: „razem jesteśmy silni i razem chcemy tą drogą podążać”. Dotyczy to również europejskiej polityki dotyczącej uchodźców – dodał Frank Imhoff.
 


 

NIEMCOM WOLNO, POLAKOM NIE”

Wystąpienie prezydenta parlamentu Bremy skomentował Przemysław Majewski, radny miasta Gdańska. – Słuchając tej wypowiedzi, nie dowierzałem w to, co słyszę. Bo tak skandaliczne słowa w stylu „nam, Niemcom, wolno, wam, Polakom, nie” to kolejny przykład na pouczanie Polski i Polaków, w jaki sposób mają zachowywać się na arenie międzynarodowej. I to tym bardziej nietaktowne, że przecież pan przewodniczący jest gościem podczas sesji Rady Miasta Gdańska. I zamiast skupienia się na współpracy między Gdańskiem a Bremą, próbuje włączać politykę międzynarodową, próbuje włączać jakieś formy pouczania nas. Uważam, że to jest rzecz niedopuszczalna – powiedział Przemysław Majewski.

Radny odniósł się też do słów o wspólnych jednostkach wojskowych. – Jeśli przewodniczący mówi o tym, że marzy mu się europejski sojusz wojskowy, to ja zaczynam się bać. Wielokrotnie podkreślano, że mamy do czynienia z wojskami państwowymi, narodowymi, a nie z jakąś wspólną armią europejską, do której chyba pan przewodniczący próbuje dążyć – powiedział Majewski.

POSŁUCHAJ KOMENTARZA PRZEMYSŁAWA MAJEWSKIEGO:

raf

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj