Przed Sądem Okręgowym w Gdańsku rozpoczął się proces apelacyjny lektora języka angielskiego, oskarżonego o molestowanie seksualne 26 uczennic i posiadanie dziecięcej pornografii. Mężczyzna pracował w jednej ze szkół w Pruszczu Gdańskim.
Sąd pierwszej instancji skazał mężczyznę na 5 lat więzienia, ale prokuratura złożyła apelację. Chce, aby 42-latek był za kratkami przez 12 lat.
PROKURATURA DOMAGA SIĘ WYŻSZEJ KARY
Wyrok jest rażąco niski – oceniła prokurator Iwona Ratajczyk.
– Ta kara jest niewspółmierna do wagi i liczby stawianych oskarżonemu zarzutów. W ocenie prokuratury była również konsekwencją tego, że sąd pierwszej instancji zbyt dużą wagę przyłożył do okoliczności łagodzącej, którą uznał uprzednią niekaralność oskarżonego, natomiast nie przyłożył odpowiedniej wagi do okoliczności obciążających oskarżonego – wyjaśnia prokurator Ratajczyk.
OBRONA DOMAGA SIĘ UNIEWINNIENIA
Z kolei obrońca oskarżonego, adwokat Michał Majkowski, domaga się uniewinnienia lub rozpatrzenia sprawy od początku.
– Powiem ogólnie: mój klient nie zgadza się z orzeczeniem. W szczególności uważa, że proces nie był dla niego sprawiedliwy jako obywatela obcego państwa – skomentował Majkowski.
Sąd pierwszej instancji skazał mężczyznę na 5-letni pobyt w więzieniu, ale także na terapię dla sprawców przestępstw seksualnych. 42-latek ma też dożywotni zakaz wykonywania pracy związanej z wychowywaniem, opieką i edukacją małoletnich. Wyrok po apelacji poznamy 27 października.
Grzegorz Armatowski/raf