Nowy wóz ratowniczo-gaśniczy został oficjalnie przekazany Ochotniczej Straży Pożarnej w Rościszewie w powiecie gdańskim. To jeden z największych tego typu pojazdów na Pomorzu. Jego zakup kosztował milion złotych.
Ciężki samochód ratowniczo-gaśniczy, zabudowany na podwoziu MAN, ma silnik o mocy 430 KM i jest wyposażony między innymi w zbiornik wody o pojemności 10 000 litrów oraz – dodatkowo – zbiornik na 1000 litrów środka pianotwórczego. Ma też autopompę o wydajności 4000 litrów na minutę i napęd 6×6.
– To największy samochód w powiecie gdańskim i jeden z największych na Pomorzu. Chwała, że trafił właśnie do nas – mówi Adam Drewniak, prezes OSP Rościszewo.
Jednostka często jest pierwsza na miejscu, gdy dochodzi do niebezpiecznych zdarzeń na terenie gminy Trąbki Wielkie.
– Niestety, najczęściej wyjeżdżamy do wypadków na drodze wojewódzkiej nr 222. W większości są to ciężkie zdarzenia z osobami poszkodowanymi. Każdemu staramy się pomóc najlepiej, jak tylko potrafimy – zaznacza druh Adam Drewniak.
KAŻDA ZŁOTÓWKA JEST WAŻNA
Jak podkreślali uczestniczący w uroczystości przekazania wozu w Rościszewie, wyposażenie jednostek straży pożarnej to podstawa, dlatego każda złotówka ma znaczenie. Nowy pojazd kosztował milion złotych. Jego zakup został współfinansowany między innymi ze środków Narodowego i Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, Komendy Głównej Państwowej Straży Pożarnej, gminy Trąbki Wielkie oraz starostwa powiatowego w Pruszczu Gdańskim.
– Sami strażacy zebrali 120 tysięcy złotych, to jest ewenement. To motywuje pozostałe instytucje, żeby wspierać OSP, ale to też świadczy o tym, że to są ludzie powołani do tego, żeby pomagać innym. Ten nowy samochód i odpowiednio wyszkoleni strażacy z Rościszewa mogą brać udział w najtrudniejszych akcjach pożarniczych na terenie nie tylko gminy, ale i całego województwa – zaznacza Błażej Konkol, wójt gminy Trąbki Wielkie.
FILAR BEZPIECZEŃSTWA
– Ostatnie pięć lat to ponad 130 nowych samochodów dla pomorskich strażaków. W OSP Rościszewo to już drugi nowy pojazd. Pierwszy, średni, trafił tutaj w 2016 roku. Ta jednostka jest świetnie wyposażona. Pod tym względem nie ustępuje jednostkom PSP. Jednak, co najważniejsze, tutaj druhowie i druhny nie ustępują też wyszkoleniem i przygotowaniem, co udowadniają w akcjach, ale też w rywalizacji na przykład na zawodach strażackich. Te nowe samochody bez ludzi, bez strażaków niewiele by zdziałały. To jest filar naszego bezpieczeństwa – podkreśla wojewoda pomorski Dariusz Drelich.
Jednostka OSP Rościszewo powstała w 1945 roku. Od 1997 roku istnieje w Krajowym Systemie Ratowniczo-Gaśniczym. Liczy 70 osób, w tym 33 ochotników biorących czynny udział w akcjach ratunkowych.
Hanna Brzezińska/MarWer