W powiecie tczewskim prawdopodobnie trzeba będzie powtórzyć wybory do lokalnych struktur Platformy Obywatelskiej. Głosowanie odbyło się w niedzielę, ale zaginęła lista obecności. Odpowiadał za nią Piotr Skiba, dyrektor Biura Regionalnego PO, który był obecny w trakcie niedzielnego spotkania.
O sprawie poinformował naszego reportera Bartosz Paprot, były przewodniczący tczewskiego koła Platformy Obywatelskiej, który pozostaje w kontakcie z kolegami z partii.
– Z tego, co wiem, pan Skiba nie zdążył wrócić do Gdańska, 20 minut po zakończeniu spotkania w Hotelu Karina w Tczewie zatrzymał się na stacji benzynowej w Pszczółkach i przeglądając dokumenty, stwierdził, że nie ma listy obecności – mówi Bartosz Paprot.
WYBORY NIEWAŻNE
Brak listy sprawia, że wybory są nieważne. Brakuje bowiem listy potwierdzającej, że faktycznie się odbyły. Jeżeli się nie znajdzie, wybory do jedynego w powiecie tczewskim koła PO trzeba będzie powtórzyć. Członkowie Platformy Obywatelskiej nie wykluczają złożenia zawiadomienia do prokuratury. Piotr Skiba nie skomentował sprawy.
To nie są jedyne wybory w rejonie tczewskim, które wzbudzają emocje. Wcześniej dochodziło do zawieszania członków, między innymi Bartosza Kulasa i Jana Kulasa, gdzie następnie wprowadzany był komisarz. Niedzielne wybory były wyborami statutowymi, zaplanowanymi, które przeprowadzane są we wszystkich kołach PO. W najbliższą sobotę odbędą się wybory przewodniczącego Platformy Obywatelskiej.
Filip Jędruch/ua