W tym roku nie zostanie wyznaczony termin pierwszej apelacyjnej rozprawy byłych prezesów Amber Gold – dowiedział się nasz reporter. Jak poinformowała Joanna Organiak z Sądu Apelacyjnego w Gdańsku, sprawa jest obszerna i zawiła, zawiera prawie 900 tomów akt i 15 tysięcy załączników. Sędzia musi zapoznać się z materiałem dowodowym, a to wymaga czasu.
Sprawę prowadzić będzie trzyosobowy skład sędziowski pod przewodnictwem sędziego Jerzego Sałaty.
WYROK PIERWSZEJ INSTANCJI
W pierwszej instancji Sąd Okręgowy w Gdańsku skazał Marcina P. na 15 lat więzienia, a jego żonę Katarzynę na 12,5 roku. Oboje mają zapłacić wysokie grzywny, naprawić wyrządzoną szkodę i pokryć koszty procesu. Otrzymali też 10-letni zakaz prowadzenia działalności gospodarczej o charakterze finansowym.
APELACJA OSKARŻONYCH I PROKURATURY
Apelację złożyli obrońcy oskarżonych i prokuratura. Niedawno sąd zwolnił z aresztu Katarzynę P. Kobieta ma zakaz opuszczania miejsca pobytu oraz kontaktowania się ze współoskarżonym i świadkami w sprawie. Musi trzy razy w tygodniu zgłaszać się na dozór w komisariacie policji.
Grzegorz Armatowski/ua