Mieli mieć mieszkania ponad rok temu, a budowa wciąż trwa. „To czyste oszustwo” [SOS REPORTERZY]

Nabywcy lokali przy ulicy Sikorskiego 36 w Pruszczu Gdańskim czują się oszukani przez dewelopera. Mieszkania mieli odebrać we wrześniu ubiegłego roku, a tymczasem budowa nie została jeszcze dokończona. Zdaniem mieszkańców dodatkowo część budynków wygląda inaczej, niż prezentowano im na wizualizacjach. Ludzie są zrozpaczeni. Płacą kredyty, czynsz w nowym budynku i dodatkowo wynajmują lub mieszkają, gdzie tylko się da.

– Część z nas miała odebrać mieszkanie w sierpniu, część we wrześniu, ponieważ w aktach notarialnych te wpisy były różne. Potem to wszystko było przesuwane na koniec roku, następnie miał być to marzec czy wrzesień. Tymczasem jest połowa listopada. Ostateczny termin, który dostaliśmy od prawnika, który jest przedstawicielem dewelopera, datowany jest na grudzień – tłumaczą właściciele mieszkań.

Deklaracje nie mają jednak realnego pokrycia w rzeczywistości. O czym można się przekonać bardzo łatwo.

– Jesteśmy na klatce, choć można powiedzieć, że daleko w polu. To nie zgadza się z wizualizacją. Dwie kompletnie inne inwestycje. Przy stanie obecnym nie ma większości przyrządów oraz dekoracji, które były początkowo uwzględnione – dodają.

PROBLEMY? TUTAJ ICH NIE BRAKUJE

To jednak nie koniec problemów. Co może zdarzyć się jeszcze?

– Część mieszkańców odebrała lokale w celach wykończeniowych. Takie odbiory zaczynały się w kwietniu tego roku, czyli minęło sześć miesięcy. Te osoby do tej pory wykańczają owe mieszkania, co wpływa na jakość wszystkich części wspólnych. Przypominam, że blok nie jest oddany do użytku. Chociaż, wprawdzie klatka schodowa jest daleko w polu, ale na zewnątrz jest jeszcze gorzej – usłyszeliśmy od rozżalonych właścicieli mieszkań.

Spoglądając na budynek i okolice z niewielkiego dystansu, trzeba przyznać, że nie wszystko jest w odpowiednim porządku. – Systemy rynnowe nie są podłączone z odpływami. Zwisają one praktycznie nad budynkiem. Warto zaznaczyć, że ta sytuacja wygląda tak już od roku, więc warunki atmosferyczne dały o sobie znać na elewacji. Zresztą ona również z przodu nie została wykonana w sposób prawidłowy. Dodajmy, że prace wykończeniowe były prowadzone w okresie zimowym w zeszłym roku. Zobaczymy, ile to wytrzyma – tłumaczą.

KIEDY BĘDZIE MOŻNA SIĘ WPROWADZIĆ?

Pytanie jest więc jedno – czy termin grudniowy można uznać za realny? – Patrząc po postępach prac od półtora roku? To niewykonalne. Czujemy się oszukani. Jakiekolwiek rozmowy o zadośćuczynieniu za zbyt długi czas oczekiwania skończyły się na tym, że dowiedzieliśmy się od dewelopera, że mieszkania podrożały. Tyle, że firmy wykończeniowe też zaczęły brać więcej, więc to czyste oszustwo i podwójna strata – tłumaczą kupujący.

ODPOWIEDŹ PRZEDSTAWICIELA DEWELOPERA

– Problemy wynikające z opóźnieniami na tej budowie wynikają w głównej mierze z pandemii koronawirusa. Wzrosły ceny surowców oraz nie brakuje problemów, które się pojawiły z osobami współpracującymi. W każdej sytuacji deweloper podejmował działania. Miały one na celu przyspieszenie realizacji i rozwiązanie problemu. Działo się to na bieżąco. W tej chwili budowa jest w ostatniej fazie realizacji. W styczniu planowane jest uzyskanie decyzji o pozwoleniu na użytkowanie i przeniesienie własności lokali na mieszkańców – powiedział radca prawny, który reprezentuje spółkę budująca nieruchomość przy Sikorskiego 36.

 

 

Nabywcy lokali mają też jednak żal do dewelopera, że części wspólne wyglądają inaczej niż prezentowano im na wizualizacjach. 

– To było realizowane zgodnie z projektem, do którego nabywcy mieli dostęp. Mogły pojawić się drobne zmiany – wyjaśnia radca.

MIESZKANIA BĘDĄ. KIEDYŚ.

Czy zatem deweloper zamierza jakoś zrekompensować nabywcom szkody, które musieli ponieść z powodu opóźnień? Jakość wykonania bloków w ocenie nabywców też pozostawia wiele do życzenia.

– Oni te mieszkania otrzymają. Rozmawiamy z każdym nabywcą, który się do nas zwróci. W mojej ocenie nie ma istotnych braków. Nie jestem jednak pracownikiem zajmującym się budową. Widziałem tę inwestycję i mi się podoba. Część rzeczy zostanie jeszcze wykończona. Efekt finalny będzie lepszy niż ten obecny. Styczeń 2022 roku to planowany termin i mogę zapewnić, że nie będziemy tego opóźniali – podsumował radca.

Trzymamy zatem kciuki, żeby żadne nowe okoliczności się nie pojawiły. Liczymy, iż nabywcy wreszcie otrzymają klucze do swoich zakupionych lokali i wprowadzą się do nowych mieszkań. Na czas.
 

Posłuchaj materiału:

Czekamy na Państwa propozycje tematów do audycji. Czym jeszcze powinniśmy się zająć? Nasz mail to: sosreporterzy@radiogdansk.pl.
 

Grzegorz Armatowski/pb

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj