Proponujemy duży program obniżek podatków, który będzie służył ludziom, aby złagodzić skutki inflacji. Tak było kiedyś, gdy wdrożyliśmy tarczę antykryzysową. Dzisiaj wdrażamy tarczę antyinflacyjną – powiedział w czwartek premier Mateusz Morawiecki. Tarcza antyinflacyjna składa się z sześciu elementów, m.in. obniżki cen paliw silnikowych, cen gazu, zerowej akcyzy na energię elektryczną.
– Aby złagodzić, zamortyzować, zbuforować ten wzrost inflacji robimy to, co w naszych rękach, w naszej mocy, żeby ludziom łatwiej było przejść przez ten okres najbliższych miesięcy, może nawet paru kwartałów. Prezentujemy pierwszą serię działań, które, mam nadzieję, że zamortyzują to uderzenie inflacyjne. Jak trzeba będzie, w przyszłości, w kolejnych kwartałach, podejmiemy kolejne działania. Ten obszar będzie obejmował trzy zasadnicze miejsca, które bolą Polaków: cen paliw, cen energii i cen żywności – mówił szef rządu.
Dodał, że inflacja jest konsekwencją pandemii, a dokładnie pakietów pomocowych, jakie wpływają na inflację i faktu, że gospodarki wychodzą z pandemii. – Mieliśmy dylemat, czy pozwolić na wzrost bezrobocia do półtora czy nawet dwóch milionów, czy jednak chronić miejsca pracy. Zdecydowaliśmy się chronić miejsca pracy i dlatego włączyliśmy do gospodarki dwieście miliardów złotych – powiedział premier.
– Wprowadzamy obniżkę stawki VAT na gaz ziemny z poziomy 23 proc. na poziom 8 proc. – powiedział premier. Dodał, że jest to ukłon w stronę tych wszystkich, potrzebują wsparcia ze strony państwa i dotyczy to całego społeczeństwa.
Szef rządu zapowiedział szczegóły obniżki cen paliw. – Już od 20 grudnia na pięć miesięcy wdrażamy obniżkę cen paliw poprzez to, na co państwo ma wpływ: po pierwsze wysokość akcyzy zostanie obniżona do minimalnego poziomu dopuszczalnego w UE. Po drugie, od 1 styczna 2022 r. do 31 maja 2022 r., też na pięć miesięcy, paliwa zostaną zwolnione z podatku od sprzedaży detalicznej. I także wdrożymy rozwiązania dotyczące opłaty emisyjnej. Zwolnimy z opłaty emisyjnej, także na pięć miesięcy – powiedział.
– Te wszystkie działania razem, po stronie państwa, bo nie ingerujemy bezpośrednio w to, co robią koncerny paliwowe, koncerny naftowe, doprowadzą do obniżki cen paliw w najbliższych kilku tygodniach. Mam nadzieję, że ok. 20 nawet do 28-30 groszy – mówił Morawiecki.
MNIEJ NIEPLANOWANYCH ETATÓW CZY URZĘDÓW
– Nie chcemy oszczędzać kosztem obywateli; pokazujemy sprawcze państwo, państwo w działaniu. Dlatego przez okres trwania tej podwyższonej inflacji robimy jeszcze jedno działanie ważne dla postrzegania Polski przez rynki finansowe. Doprowadzimy do zaoszczędzenia środków przez administrację publiczną – powiedział premier Mateusz Morawiecki w czwartek.
Z zapowiedzi premiera wynika, że w 2022 r. ograniczone zostanie tworzenie nowych, dotąd nieplanowanych etatów czy urzędów. Jeśli pojawi się konieczność wzmocnienia kadrowego, to będzie się odbywać ono na zasadzie etat za etat. Rząd zamierza także doprowadzić do przeglądu wszystkich wydatków publicznych pod kątem ich efektywności. Poza tym premier zapowiedział również ograniczenie finansowania programów w ramach już istniejących funduszy celowe.
Te działania mają dać – jak wynikało z informacji przedstawionej podczas konferencji prasowej – oszczędności rzędu 3-5 mld zł. – Chcę powiedzieć, że będziemy reagować elastycznie. Niektóre działania są obliczone na trzy miesiące, inne na pięć miesięcy. Mają one pomóc przez te najtrudniejsze miesiące zimowe, gdy spodziewamy się podwyższonej inflacji – stwierdził premier.
Morawiecki zapowiedział, że będzie występował na forum UE o dodatkowe instrumenty, które będą mogły zamortyzować wzrost cen. – Będziemy blokować te działania, które mogą doprowadzić do dalszej zwyżki energii elektrycznej – dodał premier.
OBNIŻONA STAWKA VAT NA ENERGIĘ ELEKTRYCZNĄ
Premier poinformował również, że od stycznia 2022 roku na trzy miesiące obniżona zostanie stawka VAT na energię elektryczną. – Ale także w kontekście powstrzymania cen, spekulacji na rynku tzw. zielonych certyfikatów, będziemy wnioskowali o zmianę mechanizmu handlu i certyfikatami zielonymi – kontynuował.
Zadeklarował też, że na najbliższym posiedzeniu Rady Europejskiej zgłosi postulat, „by zmienić zasady handlu uprawnieniami do emisji CO2 w ogóle, a więc obniżyć możliwości spekulowania, ten gwałtowny przyrost cen uprawnień do emisji CO2„.
DODATEK OSŁONOWY
– Wprowadzamy specjalny dodatek osłonowy wartości od 400 do nawet ponad 1000 zł, który będzie wypłacany w dwóch ratach w 2022 r. – poinformował premier Mateusz Morawiecki. Jak mówił podczas czwartkowej konferencji szef rządu, dodatek osłonowy, kompensacyjny, będzie wprowadzony celem bezpośredniego wsparcia rodzin. – To jest taki rządowy dodatek wyrównawczy – wskazał premier. Dodał, że ma to związek m.in. ze wzrostem cen żywności.
Jak przekazał, rząd zastanawiał się nad obniżką VAT do zera na artykuły żywnościowe. – KE ma inne zasady. Nie zgadza się na tego typu działania. Gdyby była zgoda po stronie KE, jest nasze zobowiązanie, zaproszenie na całe I półrocze przyszłego roku zerowej stawki VAT na artykuły żywnościowe. Ale takiej zgody póki co nie ma – powiedział premier Mateusz Morawiecki.
Wyjaśnił, że w związku z tym zostanie wprowadzony „możliwy do zastosowania mechanizm o charakterze dodatku osłonowego, kompensacyjnego, który uwzględnia jak gdyby tę obniżkę podatku VAT, gdyby ona była obniżona do zera, na artykuły żywnościowe”. – Wprowadzamy go poprzez dopłaty dla osób według kryteriów dochodowych, które są ściśle określone – wskazał premier.
Wyjaśnił, że ten specjalny dodatek „będzie o wartości od 400 do nawet ponad 1000 zł w zależności od gospodarstwa domowego” – inny dla jednoosobowego gospodarstwa domowego, a inny dla pięcio- czy sześcioosobowego. Dodatek ma być wypłacany w dwóch ratach w 2022 r.
Jak powiedział Morawiecki, z tego dodatku skorzysta ponad pięć milionów gospodarstw domowych. – Znaczna część gospodarstw domowych będzie mogła przynajmniej częściowo zamortyzować koszty inflacji, którą zaimportowaliśmy niestety z jednej strony przez wysokie ceny gazu z Rosji, z drugiej strony przez wysokie ceny energii i politykę klimatyczną UE – stwierdził.
PAP/mk