Straż miejska sprawdza, czy mieszkańcy Tczewa przestrzegają obostrzeń. „Będziemy podchodzić bardziej restrykcyjnie”

W autobusach, galeriach handlowych oraz na targowiskach w Tczewie straż miejska prowadzi wzmożone kontrole przestrzegania obostrzeń. Funkcjonariusze sprawdzają, czy mieszkańcy zachowują dystans i mają założone maseczki.

Było rozdawanie maseczek i akcja informacyjna, ale w obliczu niemalejącej liczby zakażeń podczas czwartej fali pandemii, tczewska straż miejska prowadzi dodatkowe kontrole przestrzegania obostrzeń i zapowiada koniec pobłażania.

– Zależy nam na wspólnym podnoszeniu poziomu bezpieczeństwa sanitarnego w przestrzeni publicznej. Przypominamy, że noszenie maseczek i zachowywanie dystansu jest ważne dla naszego bezpieczeństwa – wyjaśnia st. spec. Monika Fabich. – Z interwencjami dzwonią też do nas sami mieszkańcy. twierdzą, że w sklepach czy w środkach komunikacji miejskiej wiele osób nie stosuje się do obowiązujących przepisów – dodaje.

BĘDĄ UPOMNIENIA I MANDATY

– Będziemy bardziej restrykcyjnie podchodzić do tych sytuacji. Nie mówię, że zawsze będziemy wystawiać mandat, ale jeśli ktoś odmówi jego przyjęcia, to będziemy kierowali wnioski do sądu – zaznacza Monika Fabich z tczewskiej straży miejskiej.

Osoby, które będą odmawiać zasłaniania ust i nosa, mogą zostać ukarane mandatem w wysokości do 500 zł.

Posłuchaj materiału:

26 listopada w powiecie tczewskim potwierdzono 113 nowych zakażeń koronawirusem, a w całym województwie pomorskim 1590.
 

Hanna Brzezińska/pb

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj