Pomoże kelnerom przy podawaniu dań i znoszeniu talerzy. W gdańskiej restauracji wkrótce pojawi się robot

Wkrótce w Mercato, jednej z gdańskich restauracji, będzie można zobaczyć robota-kelnera. Tego typu urządzenie jako jeden z pierwszych w Polsce testuje gdański Hilton. Teraz chce wprowadzić je na dłuższy czas.

Maszyna w restauracji pojawić się ma jeszcze przed świętami. Po raz pierwszy pomoże kelnerom w obsłudze gości podczas sylwestrowej kolacji. Robot nie ma zastępować człowieka, a ułatwić mu wykonywanie obowiązków. Jego zadaniem będzie dostarczanie talerzy na salę i odwożenie ich do kuchni.

WSPARCIE DLA KELNERÓW

Jak podkreśla Aneta Stelmasiewicz, specjalistka ds. PR i marketingu w Hilton Gdańsk, kelnerzy mają dużo pracy. Z tego względu korzystnym rozwiązaniem jest pomoc w postaci robota. Obecnie maszyna jest udoskonalana. Docelowo ma ona być sterowana przez kelnerów, którzy dzięki temu zyskają więcej czasu dla gości.

– Firma musi dostosować robota pod nasze wymagania. O tym, gdzie robot się znajduje, ma decydować kelner. Chcemy uniknąć sytuacji, gdy robot zostanie wysłany do stolika i dotrze tam przed kelnerem. Nie chcemy zamieniać ekskluzywnej restauracji w stołówkę. Goście nie będą ani rozmawiać z robotem, ani zdejmować z niego tac z jedzeniem. To wszystko będzie robił kelner – wyjaśnia Aneta Stelmasiewicz.

 

(Fot. Hotel Hilton)

 

Kelnerzy mają być wyposażeni w smartwatche, na których będą wyświetlane informacje o nadjeżdżającym robocie. Urządzenia umożliwią im zarówno przywołanie, jak i odesłanie maszyny.

BĘDĄ DWA ROBOTY

– Póki co planujemy dwa roboty: tzw. „czystego” i „brudnego”. Czysty to ten, który będzie jeździł z kuchni z talerzami do stolików, a brudny, z talerzami po jedzeniu, z powrotem na zmywak. Jeśli to się u nas sprawdzi, to planujemy, aby kolejne roboty pomagały przy śniadaniach, większych imprezach, jak bankiety czy konferencje, ale także w housekeepingu. Będą np. ciągnęły ciężkie wózki z brudnymi ręcznikami lub pościelą – informuje Aneta Stelmasiewicz.

Robota można ładować na dwa sposoby: poprzez wymianę baterii lub podłączając go do prądu. Cykl ładowania trwa około czterech godzin, co składa się na 12-godzinną nieprzerwaną pracę maszyny. Na pomysł kupna maszyny wpadł właściciel hotelu Hilton Filip Wójcikiewicz. Do tej pory roboty wykorzystywano w innych branżach, np. przy produkcji.

 

Marta Włodarczyk/ua

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj