W Gdańsku powstał nowy punkt informacyjny dla uchodźców z Ukrainy. Znajduje się w pomieszczeniach po salonie operatora komórkowego w „Krewetce”. Cudzoziemcy, którzy przyjechali do Polski, otrzymają tam podstawowe informacje.
Punkt informacyjny działa od 14 marca. Do tej pory obsłużono już w nim ponad 300 osób. Otwarty jest codziennie w godzinach od 8:00 do 20:00.
– Zakres wsparcia dotyczy informacji o punktach pomocy w Gdańsku, czyli gdzie można otrzymać dary, uzyskać informację o pracy, zapisać dziecko do szkoły, czy dowiedzieć się czegoś o opiece zdrowotnej. To także informacje o poruszaniu się po mieście, kierowaniu się do punktów schronienia, o posiłkach, punktach relaksu dla dzieci czy na temat bazy wolontariuszy działających na dworcu. Osoby odwiedzające ten punkt mogą liczyć także na posiłek – wylicza Patryk Rosiński z urzędu miasta.
MIEJSCE POMOCY
– Punkt przede wszystkim pełni rolę przyjmowania i zabezpieczania osób, które przyjeżdżają pociągami do Gdańska, by od razu dostały komplet informacji, gdzie i jak mogą poruszać się po mieście oraz co mogą uzyskać. W związku z tym, że jest tu bardzo dużo kobiet z dziećmi, mamy miejsce wytchnieniowe, gdzie mogą zjeść ciepły posiłek czy przebrać dzieci i trochę się odświeżyć. Mamy stanowiska zabezpieczone też przez Urząd Miasta, gdzie pracownicy poszukują dla uchodźców schronienia w miejscach prywatnych. Zabezpieczamy tych, którzy nie znajdą schronienia na noc lub nawet parę nocy z naszych zasobów miejskich – wyjaśnia Radosław Nowak, koordynator punktu z Gdańskiego Ośrodka Promocji Zdrowia i Profilaktyki Uzależnień.
WSPARCIE WOLONTARIUSZY
Przy pracy w punkcie informacyjnym pomagają wolontariusze, także ci władający językiem ukraińskim. – Mamy duże wsparcie centrum wolontariatu. Do tego dochodzą wolontariusze i ludzie prywatni. Często są to obywatele Ukrainy, którzy już przyjechali i wracają do nas, żeby nam pomagać językowo oraz w zaopiekowaniu się swoimi rodakami. Język ukraiński to podstawa. Można się zgłaszać. Rejestracja następuje przez centrum wolontariatu albo przez stronę Gdańsk Pomaga – dodaje Nowak.
– My jesteśmy tu po to, aby pomagać ludziom, którzy przyjechali pociągami i kierować ich w odpowiednie miejsca. Najczęściej z pomocy korzystają rodziny, mamy z dziećmi i seniorzy. Nie musimy mówić po ukraińsku. Jest dużo wolontariuszy, chociaż wiadomo, że kolejne ręce zawsze się przydadzą – mówi wolontariuszka Agnieszka Wojkowska.
ORGANIZACJA
– Staramy się, aby komunikacja była w języku ukraińskim. Dla osób z Ukrainy są przygotowane pakiety informacji. Dowiadujemy się, czy zostają w Gdańsku, czy przejeżdżają dalej. Organizujemy im noclegi, przewozimy ich autobusami do miejsc docelowych jeżeli nie uda się znaleźć im pokoju lub mieszkania – wyjaśnia Grażyna Cieślak, koordynatorka wolontariuszy.
Marta Włodarczyk/pb