Portal PolskieRadio24.pl ustalił, że prezydent Gdyni Wojciech Szczurek zgodził się dotychczas wydać łącznie 141 tys. zł na oszacowanie wielkości śladu węglowego miasta. Co ważne, obliczenia powstały według wytycznych stowarzyszenia C40 Cities. To organizacja zrzeszająca największe miasta, do której należy m.in. Warszawa.
Niedawno głośno było o raporcie międzynarodowej grupy miast C40. Zakłada on m.in. ograniczenie spożycia mięsa, podróży lotniczych i kupna nowych ubrań. Więcej o tej sprawie pisaliśmy >>> TUTAJ.
Jak napisał Maciej Naskręt z portalu PolskieRadio24.pl, nie tylko Warszawa, ale też i Gdynia wzoruje się na kontrowersyjnych wytycznych stowarzyszenia C40 Cities. Portal PolskieRadio24.pl ustalił, że Wojciech Szczurek, prezydent Gdyni (kiedyś w PO, a dzisiaj polityk niezależny), wraz ze współpracownikami na przeprowadzanie obliczeń śladu węglowego zarządzanego przez siebie miasta wydał 141 tys. zł. Kwota dotyczy wyłącznie sumy pieniędzy z umów zawartych z firmami prywatnymi. Nie są znane koszty bezpośrednio poniesione przez urząd.
NA CO POSZŁY PIENIĄDZE?
Na co dokładnie trafiły środki z budżetu miasta? Prezentujemy odnotowane przez dziennikarza portalu PolskieRadio24.pl umowy z zewnętrznymi firmami:
- 43 050 zł – przeprowadzenie programu konsultacyjnego dotyczącego obliczania śladu węglowego miasta Gdyni w latach 2021-2022 oraz planowanie działań nakierowanych na redukcję śladu węglowego;
- 12 300 zł – weryfikacja merytoryczna obliczeń śladu węglowego miasta Gdyni za rok 2020;
- 21 648 zł – program konsultacyjny dotyczący planowania działań nakierowanych na redukcję śladu węglowego miasta Gdyni;
- 29 520 zł – przeprowadzenie programu konsultacyjno-wdrożeniowego „Wsparcie w projekcie ustanowienia systemu obliczania śladu węglowego miasta Gdyni”
- 34 440 zł – przygotowanie i przeprowadzenie programu konsultacyjno-wdrożeniowego „Wsparcie w projekcie ustanowienia systemu mierzenia śladu węglowego miasta Gdyni”, stanowiącego cykl konsultacji i szkoleń dla pracowników Wydziału Środowiska Urzędu Miasta Gdyni.
To nie koniec wydatków. Badania, o których mówił jakiś czas temu sam Wojciech Szczurek, mają być przeprowadzane przynajmniej raz w roku.
– Wraz z wiedzą o ilości wyemitowanego CO2, wiemy także, ile maksymalnie możemy – zgodnie z wytycznymi Fit for 55 – wyemitować CO2 w roku 2030. Dlatego w dniu dzisiejszym publicznie składam deklarację obniżenia do 2030 roku emisji CO2 w Gdyni o 43 proc. w stosunku do emisji w 2020 roku. Tak, to dużo, ale jako że zidentyfikowaliśmy źródła tych emisji, wiemy, jak te emisje zredukować. To bardzo ambitny program, ale wierzę w to, że w tak nowoczesnym mieście, zawsze otwartym na działania sprzyjające klimatowi, będzie to możliwe – stwierdził prezydent miasta.
Wypowiedź prezydenta Gdyni można zobaczyć tutaj:
Jak podał portal PolskieRadio24.pl, redakcja kontaktowała się w tej sprawie z gdyńskim magistratem i cały czas czeka na odpowiedź urzędników.
„OTWARTO PUSZKĘ PANDORY”
Krytycznie decyzje prezydenta Wojciecha Szczurka ocenił, dla portalu PolskieRadio24.pl, Andrzej Jaworski, pełnomocnik okręgu gdyńskiego Prawa i Sprawiedliwości.
– Jak się wyda pierwsze pieniądze na tego typu sprawy, to za chwilę będą wydawane następne. Nastąpiło otwarcie puszki Pandory i to jeszcze puszki, której myślę, że mało kto w Gdyni dzisiaj potrzebuje – mówi Andrzej Jaworski.
– Temat powinien być dogłębnie zbadany. To może być wytrych do tego, że za chwilę Gdynia wprowadzi zakazy funkcjonowania w mieście, zakaz poruszania się samochodów osobowych, spalinowych albo innych niż elektryczne. Jestem bardzo ciekawy, czy w ogóle o tym wiedzą radni miasta Gdyni. Czy radni miasta też to akceptowali? Czy to była tylko i wyłącznie decyzja prezydenta, czy wiceprezydenta? – dodaje Jaworski.
RAPORT C40 CITIES
C40 zostało powołane w 2005 roku przez burmistrzów 18 największych miast – w tym Warszawy – by przeciwdziałać kryzysowi klimatycznemu. Przewodniczącym jest obecnie burmistrz Londynu Sadiq Khan.
Raport, opublikowany w 2019 roku, zawiera propozycje działań, które mogłyby pomóc w ograniczeniu globalnego wzrostu średniej temperatury o 1,5 stopnia, wskazywanego jako cel tzw. porozumienia paryskiego ONZ zawartego w 2015 roku. Głównym środkiem ma być redukcja emisji gazów cieplarnianych, poprzez m.in. ograniczenie wykorzystania dóbr konsumpcyjnych, których produkcja i dystrybucja przyczynia się do wzrostu emisji, np. produkcji mięsa czy transportu lotniczego.
mm