Nazywana powszechnie „Królową rock and rolla” Tina Turner zmarła we wtorek w swym domu Kusnacht w Szwajcarii, nad Jeziorem Zuryskim, po długiej i ciężkiej chorobie – poinformował w środę jej menedżer.
Tina Turner, która sprzedała ponad 150 mln płyt na całym świecie i zdobyła 12 nagród Grammy, blisko dekadę temu została obywatelką Szwajcarii.
Jej życie stało się kanwą filmu fabularnego, musicalu na Broadwayu i dokumentu nakręconego w 2021 roku.
I’m so saddened by the passing of my wonderful friend Tina Turner.
She was truly an enormously talented performer and singer. She was inspiring, warm, funny and generous. She helped me so much when I was young and I will never forget her. pic.twitter.com/TkG5VrdxXO— Mick Jagger (@MickJagger) May 24, 2023
Urodzona na prowincji w Nutbush w stanie Tennessee jako Anna Mae Bullock, Turner dorastała we względnym ubóstwie, m.in. zbierając bawełnę, a pierwsze muzyczne kroki stawiała w kościelnym chórze. Jako profesjonalna wokalistka zadebiutowała w St. Louis w zespole swojego przyszłego męża Ike’a Turnera.
Jej kariera solowa rozpoczęła się na dobre po rozwodzie, zaś szczyt popularności przypadł na lata 80., kiedy wypuściła album „Private Dancer” wraz z hitowym singlem „What’s love got to do with it”. Album i piosenka przyniosła jej trzy nagrody Grammy, w tym za płytę roku. Później była znana m.in. z piosenek do filmu „Goldeneye”, a także „We don’t need another hero” z filmu „Mad Max: Beyond Thunderdome”, w którym zagrała u boku Mela Gibsona.
Turner zakończyła występy sceniczne w 2009 r. po ukończeniu 70 lat. W 2013 roku poślubiła wieloletniego partnera, niemieckiego producenta muzycznego Erwina Bacha, z którym była do śmierci.
15 sierpnia 2000 roku artystka wystąpiła w Sopocie w ramach trasy koncertowej „Twenty Four Seven Tour”.
PAP/pb