Naszym zadaniem jest zrobić wszystko, by zespół nie zaczął się teraz rozluźniać. To czas play-offów i wierzę, że zawodnicy mają świadomość, że nie można teraz odpuszczać. O sile tej drużyny świadczy, jak wychodziliśmy z kryzysów – tłumaczy przed fazą play-off asystent trenera SKS-u Fulimpex Starogard Gd., Daniel Rybkiewicz. Młody szkoleniowiec zbiera znakomite recenzje za swą pracę, a zespół ze stolicy Kociewia wygrywa mecz za meczem, będąc postrachem ligi.
To już 7. meczowa seria zwycięstw, w trakcie której starogardzianie uporali się m.in z faworytami ligi z Wałbrzycha i Bydgoszczy. Kociewskie Diabły uwolniły wreszcie ofensywny potencjał, zdobywają w większości z ostatnich spotkań liczbę 100 i więcej punktów, a prawdziwy popis dały w ostatniej kolejce przeciwko MMKS-owi Żak Koszalin, prezentując głębię składu. W zespole zabrakło Amerykanina, jednego z liderów Samira Stewarta. – To była gierka wewnętrzna, Samir oddawał rzut i po wylądowaniu po prostu spięły mu się plecy. Diagnozy na razie nie przytoczę, ale wiem, że zawodnik czuje się znacznie lepiej, dziś z nim rozmawiałem i zapewniał że jest wszystko ok. Czuje lekki dyskomfort w plecach, ale to nie wygląda na nic groźnego – tłumaczył na naszej antenie Daniel Rybkiewicz.
POMÓGŁ SERBOWI
Młody asystent w SKS-ie świetnie zna realia drużyny. Pracował najpierw pod wodzą Kamila Sadowskiego, a po jego zwolnieniu, pozostał na stanowisku w sztabie Miljana Čurovicia. Serb zaliczył trudny start na polskich parkietach, przegrywając dwa inauguracyjne mecze, by w kolejnych siedmiu wygrywać i to w sposób przekonujący. Jak zaznaczał w rozmowie z nami, proces poznawania ligi, zawodników i adaptacji przebiegł pomyślnie także dzięki pracy Daniela Rybkiewicza. Asystenta trenera Čurovicia pytamy o szaloną ostatnią kolejkę ligową, gdzie sytuacja dotycząca poszczególnych miejsc w fazie pucharowej, zmieniała się co chwilę. Dopytujemy jakie są wrażenia w starogardzkim sztabie – czy klub zmierza po awans i upragniony powrót do elity po 3 latach rozbratu? Jak patrzą na rywala w ćwierćfinale – Śląsk II Wrocław i ich gwiazdę Jamonda Bryanta Jr.?
POSŁUCHAJ PONIŻEJ: