Radni Malborka nie doszli do porozumienia w sprawie podwyższenia stawki za odbiór odpadów komunalnych. Obecna tzw. opłata śmieciowa ustalana jest na okres trzyletni, który kończy się w tym roku. Zgodnie z propozycją władz miasta, od przyszłego roku mieszkańcy mieliby płacić o trzy zł więcej za osobę miesięcznie.
– Niektórzy uchylają się od opłaty i w systemie pojawiła się luka – wyjaśnia zastępca burmistrza Malborka Jan Tadeusz Wilk. Chodzi o ponad 2,3 tys. osób.
– Mamy deficyt rzędu 400 tys. zł za ten rok. Obecnie mamy jedną z najniższych stawek na Pomorzu – 36 zł. Wzrost do 39 zł to niewielka zmiana – stwierdził burmistrz.
ARGUMENTY RADNYCH
W przypadku zabudowy wielorodzinnej stawka wynosi 32 zł 50 gr. Władze miasta planowały podnosić opłatę o trzy zł rocznie aż do 2028 roku.
– Nie widzę powodu, dla którego mielibyśmy podejmować decyzję na trzy lata do przodu – mówi radny Paweł Dziwosz. – Może okaże się, że rząd wprowadzi jakieś dopłaty, które sprawią, że odbiór odpadów będzie bardziej korzystny – dodaje.
Radna Małgorzata Sobczak podkreśla możliwość zmiany systemu opłat: – Jeżeli zmienimy system opłat za śmieci, na przykład na podstawie zużycia wody, to byłby najłatwiejszy sposób na wyłapanie osób uchylających się od płacenia – tłumaczyła.
PRZESUNIĘTO PROCEDOWANIE
Z uwagi na liczne poprawki zgłaszane przez radnych, zdecydowano o przesunięciu procedowania uchwały na kolejną sesję.
Mateusz Czerwiński/puch





