Pięciu strażaków z Pomorza i łącznie 16 z całej Polski walczy w Mistrzostwach Świata w Dallas w Stanach Zjednoczonych. To wyzwania, które mają odwzorować działania strażaków w trakcie akcji.

Nasz kraj reprezentuje trzech strażaków z zakładowej straży Lotosu: Daniel Toporek z gminy Przodkowo, Dawid Rąbczyk z Gdańska, Krzysztof Stencel z Brodnicy Górnej, a także reprezentujący PSP kapitan Piotr Spiżewski ze Sztumu oraz sekcyjny Aleksander Celarek z powiatu starogardzkiego. Jedną z dyscyplin jest wbiegnięcie na trzypiętrową wieżę z 20-kilogramowym obciążeniem.

– Tor składa się z kilku elementów. Pierwszym jest wbiegnięcie na trzypiętrową wieżę z 20-kilogramowym pakietem złożonym z węży. Po wbiegnięciu na wieżę pakiet należy wrzucić do odpowiedniej skrzyni. Zawodnik podchodzi do barierki i za pomocą liny wciąga następny 20-kilogramowy pakiet na szczyt wieży. Następnie zawodnik, dotykając każdego stopnia, musi jak najszybciej zbiec na dół i dotrzeć do specjalnej maszyny, która odwzorowuje siłowe otwieranie drzwi. Na tej maszynie gumowym młotem przesuwa stalową sztabę na odległość około metra – opowiada Aleksander Celarek.

Reprezentanci Pomorza na mistrzostwach świata w USA (Fot. mat. pras.)

Uczestnicy mistrzostw wrócą do kraju w poniedziałek. Polacy są w czołówce zestawienia.

Filip Jędruch/ua