Osoby w kryzysie bezdomności potrzebują pomocy. „Datki nie zastąpią prawdziwych rozwiązań”

Zdjęcie ilustracyjne (Fot. Freepik)

Z początkiem zimy, gdy niskie temperatury stają się realnym zagrożeniem dla zdrowia i życia, szczególnie ważne jest, aby dostrzegać osoby doświadczające bezdomności i reagować na ich potrzeby. Najważniejsze w niesieniu skutecznej pomocy są działania systemowe, edukacja oraz wsparcie rzeczowe organizacji.

Jak podkreślają eksperci, skuteczna pomoc wymaga nie tylko dobrych chęci, lecz także wiedzy, empatii i świadomości, że realną zmianę przynoszą przede wszystkim rozwiązania systemowe.

– Drobne datki pod sklepem nie zastąpią prawdziwych rozwiązań – podkreśla Klaudiusz Dyjas z Towarzystwa im. św. Brata Alberta w Słupsku, zwracając uwagę, że kluczowa jest edukacja i budowanie świadomości obywatelskiej.

Towarzystwo im. św. Brata Alberta prowadzi na terenie Słupska trzy placówki, w których schronienie znajduje około stu bezdomnych mężczyzn. Pracownicy organizacji apelują, by zwłaszcza w okresie zimowym nie pozostawać obojętnym na osoby przebywające na ulicy. Zachęcają, aby kierować je do odpowiednich placówek, a w sytuacjach zagrożenia zdrowia lub życia dzwonić pod numer alarmowy 112 i przekazywać informacje o ich miejscu pobytu.

Jak mądrze wspierać osoby w kryzysie bezdomności, jakie działania są naprawdę potrzebne, a jakich powinniśmy unikać jako odpowiedzialni obywatele? O tym rozmawialiśmy z Joanną Chudzińską i Klaudiuszem Dyjasem.

Posłuchaj:

Zobacz też: Tragedia w Słupsku. Bezdomny mężczyzna zmarł w centrum miasta

Joanna Merecka-Łotysz/ua

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj