Premier wprowadził pierwszy stopień alarmu o zagrożeniu terrorystycznym w cyberprzestrzeni. Wynika z ataku na ukraińskie strony rządowe

Premier Mateusz Morawiecki wprowadził pierwszy stopień alarmu o zagrożeniu terrorystycznym w cyberprzestrzeni – poinformowało Ministerstwo Cyfryzacji. Alarm w cyberprzestrzeni wynika z ataku w internecie na ukraińskie strony rządowe – podał resort.

Wprowadzony we wtorek pierwszy stopień alarmu będzie obowiązywał na obszarze całego kraju do końca tygodnia – zaznaczyło ministerstwo w komunikacie o podpisaniu przez premiera Mateusza Morawieckiego zarządzenia w tej sprawie.

CYBERATAKI NA UKRAINIE

– Wprowadzenie stopnia ALFA-CRP ma charakter prewencyjny, wiąże się z cyberatakami, do których doszło w ostatnich dniach na Ukrainie – podał resort. Przypomniał, że nasz sąsiad padł ofiarą cyberprzestępców. W największym od kilku lat incydencie zablokowano blisko 70 serwisów rządowych.

W wyniku tego ataku został również odcięty dostęp do platformy Diia, która jest odpowiednikiem polskiej aplikacji mObywatel i wykorzystano złośliwe oprogramowanie, którego celem jest destrukcja danych znajdujących się na zainfekowanych urządzeniach, jak cytowany przez resort Microsoft Threat Intelligence Center.

NARUSZENIE BEZPIECZEŃSTWA

Stopień alarmowy CRP jest wprowadzany w sytuacji zagrożenia o charakterze terrorystycznym, które dotyczy systemów teleinformatycznych organów administracji publicznej lub systemów, które wchodzą w skład infrastruktury krytycznej. Jego wprowadzenie oznacza, że administracja publiczna jest zobowiązana do prowadzenia wzmożonego monitoringu bezpieczeństwa systemów teleinformatycznych.

Rozporządzenie wprowadzające pierwszy stopień alarmowy zostało podpisane przez premiera po posiedzeniu Zespołu Incydentów Krytycznych w Rządowym Centrum Bezpieczeństwa oraz po zasięgnięciu opinii ministra spraw wewnętrznych i administracji, a także szefa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.

 

PAP/ua

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj