Uspokojenie huśtawki cenowej, walka z ASF i programy dopłat dla rolników. Premier Morawiecki przedstawił główne zadania rządu na rzecz polskiej wsi

Pandemia COVID-19 rozhuśtała ceny, warunki cenowe i warunki produktowe dla rolników; uspokojenie tej huśtawki cenowej, to jest dla nas zadanie fundamentalne, dlatego wdrożyliśmy najbardziej radykalną tarczę antyinflacyjną w Europie – mówił w niedzielę na VIII Kongresie Rolnictwa RP premier Mateusz Morawiecki. Jak zapowiedział, rząd będzie robić wszystko, aby wieś była ostoją sukcesu.

 

– Ta zima to czas niepokoju i to dużego, jeśli idzie o to, co będzie, jak będą wyglądać relacje w polskim rolnictwie po pandemii. Nie ma co ukrywać, pandemia rozhuśtała ceny, warunki płacowe i warunki produktowe. Mamy wysokie ceny energii, gazu w szczególności – przyjechałem tutaj prosto z Hiszpanii, mają tam korzystną sytuację, ale narzekali na to samo: wysokie ceny gazu wpływające na wysokie ceny energii. Uspokojenie tej huśtawki cenowej jest dla nas fundamentalne. Dlatego wdrożyliśmy tarczę antyinflacyjną, najbardziej radykalną tarczę antyinflacyjną w Europie – powiedział premier Mateusz Morawiecki.

Dodał, że tarcza złagodzi wpływ wysokich cen paliw, także cen energii i gazu. Stwierdził także, że „co najmniej do początku żniw utrzymamy ten obniżony VAT na paliwa”.

APEL PREMIERA DO KE: DAJCIE NAM SZYBKO ZGODĘ, ŻEBYŚMY MOGLI Z NASZYCH PIENIĘDZY BUDŻETOWYCH POMAGAĆ POLSKIM ROLNIKOM

Podczas swego wystąpienia przyznał, że wie, jak bardzo rolnicy są dzisiaj zaniepokojeni cenami nawozów. – Właśnie ceny nawozów wynikają przede wszystkim z manipulacji cen przez Gazprom, przez Rosję – wskazał.

Zapewnił, że w obliczu tej sytuacji rząd „nie rozkłada rąk”. – Wystąpiłem, już jakiś czas temu, z wnioskiem do Komisji Europejskiej o możliwość dopłat do nawozów. I zrobimy to natychmiast, jak dostaniemy tę zgodę – zadeklarował premier.

Zaznaczył, że często jest pytany, dlaczego rząd czeka na tę zgodę i nie zrobi tego bez niej. – Też byśmy to zrobili, gdyby nie jedno ryzyko: za pół roku, za rok, zapuka urzędnik z Unii Europejskiej i powie „oddawajcie tę nieuprawnioną pomoc publiczną, którą dostaliście” – wyjaśnił.

– Nie chcę, żebyście rolnicy ryzykowali. Nie robimy tego nie ze względu na jakiekolwiek przeszkody budżetowe, czy finansowe, czy inne, tylko ze względu na ryzyko, które może dotknąć każdego rolnika, który otrzyma takie wsparcie – dodał.

– Apeluję w związku z tym do Komisji Europejskiej: dajcie nam jak najszybciej zgodę, żebyśmy z naszych pieniędzy budżetowych, budżetu państwa polskiego, mogli pomagać polskiemu rolnikowi – zaapelował.

 

 

„CHCEMY, ŻEBY POLSKA BYŁA JEDNYM Z KRAJÓW, KTÓRY ZWALCZA ASF”

Premier przypomniał także o obniżeniu VAT na żywność, a także o kwestii walki z ASF, czyli afrykańskim pomorem świń.

Morawiecki zwrócił uwagę, że ASF to „fundamentalny temat, który trapi polskie rolnictwo”. – Dlatego nie tylko staramy się skupować mięso, strefy czerwone, wszystkie problemy powoli przynajmniej częściowo łagodzić, płacić odszkodowania. Dlatego cały program, który został wdrożony przez pana premiera Kowalczyka (…), bo ta sprawa leży nam szczególnie na sercu – powiedział.

Jak dodał, rząd chce, żeby Polska „była jednym z krajów, który zwalcza ASF”. – Dlatego wspieram tę ustawę, która została zaproponowana m.in. przez państwa środowisko, przez pana przewodniczącego i apeluję do wszystkich partii w parlamencie, aby przyłączyły się do tej ustawy. Dzięki temu będziemy szybciej w stanie zwalczyć ASF, bo wiemy doskonale, że odstrzał dzików jest jednym z warunków koniecznych, aby tak się stało – stwierdził Morawiecki.

WALCZYMY O TO, BY SKRÓCIĆ DROGĘ OD POLA DO STOŁU

Rząd zamierza też skrócić drogę od pola do stołu.

– Wielu z was może się niepokoić programami unijnymi dla polskiej wsi, nazywanymi umownie „Zielony Ład” dla polskiego rolnictwa, wypracowywany w Komisji Europejskiej. Trend w rolnictwie jest oczywisty i to wy możecie mnie uczyć, a nie ja przekazywać o nim informacje; to rolnictwo wysokiej jakości, to produkty rolne wysokiej jakości, to rolnictwo ekologiczne, produkty ekologiczne – mówił szef rządu, zwracając się do uczestników Kongresu.

– Dlatego, ja się nie obawiam skutków tego dla polskiego rolnika – dodał.

Podkreślił, że „polski rolnik poradził sobie na europejskim rynku, o czym świadczy 34 miliardy euro eksportu polskich produktów na zachód”. – Poradziliśmy sobie, poradził sobie polski rolnik w czasie, kiedy te dopłaty nie były równe. Teraz, kiedy podnosimy je coraz bardziej, poradzi sobie jeszcze lepiej – ocenił Morawiecki.

– Ale, żeby ta polityka nasza była pełna, walczymy o to, żeby skrócić drogę od pola do stołu – przekazał. Jak mówił, „rolnik polski się napracuje, ogromnie napracuje, a większą część zysków konsumuje ten, który przykleja metki na produkty rolne”. – Aby to zmienić wdrażamy programy na przetwórstwo rolne, takie programy, jakich do tej pory polska wieś nie widziała – zapowiedział.

 

 

CO Z KRAJOWYCH PROGRAMEM ODBUDOWY DLA POLSKIEJ WSI?

Według szefa rządu, „następnym bardzo ważnym tematem są różne programy z Krajowego Programu Odbudowy dla rolnictwa, dla polskiej wsi”.

– Jest niepokój, co będzie z programami z Krajowego Planu Odbudowy dla polskiej wsi. Podjąłem decyzję, że będziemy realizować te programy, nie czekając na zgody, czy to całościowe, czy częściowe. To są bardzo dobre, wypracowane przez środowisko, choćby ten dotyczących rezerw wody czy zbiorników retencyjnych. Powiedziałem niedawno, że będziemy dopłacać do każdego takiego zbiornika w sposób możliwe najprostszy, po 15 tysięcy złotych na każdy taki zbiornik. A są jeszcze inne programy – energia dla polskiej wsi czy programy dla przetwórstwa rolnego, które pozwolą utrzymać większą marzę dla polskiej wsi – powiedział premier Morawiecki.

Premier wspomniał też o innych programach, takich jak energia dla polskiej wsi czy programy i projekty dla przetwórstwa rolnego, który pozwolą utrzymać większą marżę dla polskiej wsi.

– To są te nasze zobowiązania wobec polskiej wsi, które podjęliśmy. Ale także wszystkie te, które na kongresie polskiej wsi cztery miesiące temu przedstawialiśmy – mówił Morawiecki.

Premier powiedział także, że rolnicy będą mogli liczyć na wyrównanie dopłat do poziomu obowiązującego w UE.

– Dla ogromnej większości, 95-97 proc. przed obiecanym czasem, zapewnimy dopłaty takie jak w UE albo nawet nieco wyższe, będziemy te programy uzupełniać z innych budżetów i innych środków – zapowiedział Morawiecki.

„ZROBIMY WSZYSTKO, BY POLSKA WIEŚ BYŁA WSIĄ ZWYCIĘSTWA NA RYNKU EUROPEJSKIM”

Morawiecki zauważył także, że polska wieś była ostoją tradycji, kultury i wiary. Podziękował Kołom Gospodyń Wiejskich, Ochotniczym Strażom Pożarnym i Ludowym Zespołom Sportowym oraz wszystkim organizacjom, działającym na terenie polskiej wsi i dla polskiego rolnictwa.

– Bycie ostoją tradycji nie oznacza, że wieś stoi w miejscu, wieś idzie do przodu, wieś się rozwija. A my rządzący będziemy robili wszystko, aby w tych niełatwych okolicznościach, w jakich przyszło nam działać i rządzić, żeby polska wieś była wsią sukcesu, żeby była miejscem, magnesem, tak jak staje się coraz bardziej, przyciągającym innych – zapewnił Morawiecki.

Morawiecki zwrócił uwagę, że aby tak się stało, polski rolnik musi mieć jak najlepsze warunki do gospodarowania, „do walki na konkurencyjnym rynku europejskim”.

– Jestem przekonany, że tak będzie. Tak musi być. I po to się wsłuchujemy w głos polskiej wsi (…) i nawet, jeśli problemy są bardzo głębokie, są bardzo trudne tak, jak z ASF-em, to nie jest tak, że przyglądamy się bezczynnie – zaznaczył premier.

– Może być trudno, może być jeszcze trudniej, ale jesteśmy z polskimi rolnikami. I zrobimy wszystko, użyjemy wszystkie możliwe środki regulacyjne, finansowe, fiskalne, żeby polska wieś była wsią zwycięstwa, zwycięstwa na jednolitym rynku europejskim. A dla nas, dla Polaków będzie to wielka duma – podkreślił Morawiecki.

 

 

PAP/am

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj