– Pracujemy nad kolejnym pakietem sankcji. Są oligarchowie bezpośrednio współpracujący z Putinem, którzy nie są objęci sankcjami. Rozmawiamy o zakończeniu współpracy między Rosją a światem zachodnim na wszystkich możliwych polach – powiedział w poniedziałek premier Mateusz Morawiecki.
Premier Morawiecki wziął w poniedziałek udział w spotkaniu Trójkąta Lubelskiego wraz z premier Litwy Ingridą Szimonyte oraz, zdalnie, premierem Ukrainy Denisem Szmyhalem. Premier Mateusz Morawiecki podczas konferencji prasowej po tym spotkaniu był pytany o nowe formy pomocy Ukrainie.
Morawiecki podkreślał, że spotkanie odbywa się w smutnych i dramatycznych okolicznościach, ponieważ jeden z partnerów Trójkąta jest bezpośrednio w stanie wojny. – Czasy się zmieniają, pokolenia mijają, ale Rosja cały czas prowadzi politykę agresji i wykorzystuje surowce naturalne do szantażu pozostałej części Europy. Długie ramię Moskwy zamieniło się w pięść, która uderza na oślep, brutalnie niszcząc życie cywilów – oświadczył.
TRWAJĄ PRACE NAD KOLEJNYM PAKIET SANKCJI
Szef polskiego rządu powiedział, że przede wszystkim trwają rozmowy o sankcjach, które mają wystarczająco mocno uderzyć w rosyjską gospodarkę. Jak podkreślił, w ostatnich dniach wdrożono trzy pakiety sankcji.
– Pracujemy nad czwartym pakietem sankcji i będziemy pracować dopóki ostatni żołnierz rosyjski nie opuści ukraińskiej ziemi. Robienie biznesu z Putinem to jest cyrograf. Oni nie chcą tylko pieniędzy z naszej strony. Oni chcą uzależnienia Europy od rosyjskich surowców i na to nie możemy pozwolić. Mamy cały czas niedosyt, że są oligarchowie bezpośrednio współpracujący z Putinem, którzy nie są objęci sankcjami. – powiedział premier.
🇺🇦🇵🇱🇱🇹 Podczas spotkania szefów rządów państw #TrójkątLubelski została przyjęta deklaracja potępiającą brutalną, niesprowokowaną inwazję militarną Rosji na suwerenną, pokojową i demokratyczną Ukrainę. pic.twitter.com/2tnuwDMwRX
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) March 14, 2022
Według premiera Ukrainy, Denisa Szmyhala, powinny zostać anulowane wizy dla obywateli rosyjskie, a statki rosyjskie nie powinny mieć możliwości wpływania do portów w krajach zachodnich. Jego zdaniem sankcje powinny zostać nałożone również na eksport rosyjskich metali i innych surowców.
„POWINNIŚMY ROZSZERZAĆ SANKCJE”
Ingrida Szimonyte, premier Litwy, podkreśliła, że „dzisiaj chodzi także o Białoruś, która wynajęła swoją ziemię do prowadzenia agresji przeciwko Ukrainie”. – Ze strony oligarchów rosyjskich widzimy, że sankcje działają i są bolesne. Kiedyś słyszeliśmy, że sankcje nie są efektywne, ponieważ nie działają. Sankcje zadziałają dopiero w perspektywie, po jakimś czasie, ale powinniśmy rozszerzać te sankcje, żeby wojna przeciwko Ukrainie kosztowała jak najwięcej, żeby była jak najdroższa – mówiła szefowa litewskiego rządu.
Jak zaznaczyła, „żaden z krajów nie zapłacił tak ogromnej ceny za swoją naturalną chęć bycia częścią rodziny europejskiej”, dlatego Ukraina zasłużyła na status kandydata. Dodała, że „wojna Rosji przeciwko Ukrainie i wykorzystanie ziemi białoruskiej na rzecz tej inwazji zmieniła ocenę ryzyk bezpieczeństwa”. „Dlatego trzeba przejść jak najszybciej do koncepcji obrony. To szczególnie dotyczy zintegrowanej obrony przeciwlotniczej, obrony powietrznej” – stwierdziła premier Litwy.
POLSKA NA PIERWSZEJ LINII OBRONY HUMANITARNEJ
Jak mówił, ważnym aspektem pomocy Ukrainie jest pomoc humanitarna. – Mamy już ponad dwa miliony uciekinierów wojennych z Ukrainy do Polski i innych krajów. Wielu zostaje w Polsce. W tym celu pozyskujemy duże środki z całego świata, przede wszystkim z UE. Jest rzeczą oczywistą, że Polska jest na pierwszej linii obrony humanitarnej. Dzisiaj już widzimy, że ta pomoc nadejdzie zgodnie z naszymi działaniami dyplomatycznymi – zaznaczył premier.
🇺🇦🇵🇱🇱🇹 Na @Zamek_Krolewski trwa spotkanie szefów rządów państw #TrójkątLubelski. pic.twitter.com/KNpkpN5tBd
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) March 14, 2022
Zwrócił także uwagę na to, że wzmacniane jest też bezpieczeństwo na wschodniej flance NATO. – Musimy się bronić, dlatego przyciągamy kolejne systemy obrony przeciwrakietowej, kupujemy kolejne rodzaje broni defensywnej. Rozmawiamy także w ramach NATO, co możemy zrobić jeszcze, żeby poprzez broń defensywną chronić życie ludzi i pomagać Ukraińcom, aby bronili swojej wolności – mówił Morawiecki. Zwrócił też uwagę, że to Polska w dużej mierze inicjuje, organizuje i aranżuje pomoc udzielaną Ukrainie przez kraje europejskie.
POLSKA GOTOWA NA ODCIĘCIA ROSYJSKICH SUROWCÓW
Na briefingu prasowym po spotkaniu premier był pytany, czy realne są sankcje dotyczące zakazu transportu m.in. węgla czy ropy z Rosji.
– W ramach sankcji nakładanych na Rosję podjęliśmy decyzje, które są bardzo daleko idące. My w Polsce jesteśmy gotowi, choćby jutro, natychmiast odciąć jakikolwiek rosyjski nie tylko węgiel, ale dzięki naszym przewidującym działaniom już dzisiaj jesteśmy niezależni od rosyjskiego gazu – zapewnił szef rządu. Dodał, że „stajemy się też coraz bardziej niezależni od rosyjskiej ropy”.
🇺🇦🇵🇱🇱🇹 Premier @MorawieckiM w @Zamek_Krolewski: Odbyliśmy bardzo ważne spotkanie w ramach #TrójkątLubelski. Okoliczności tego spotkania są bardzo dramatyczne. Spotkanie poświęciliśmy dyskusji o sytuacji na Ukrainie, w jaki sposób zakończyć tę wojnę i jak pomóc Ukrainie. pic.twitter.com/AjUoS7gavR
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) March 14, 2022
Premier przyznał jednak, że „niestety niektóre kraje europejskie nie są jeszcze w tym miejscu co my” i „nie są jeszcze gotowe” do pojęcia tej decyzji. – To, co jest wyraźnym krokiem do przodu, i te decyzje już zapadły, to przede wszystkim jak najszybszy harmonogram odcięcia surowców rosyjskich od rynku europejskiego – zapowiedział. Dodał, że nasi amerykańscy i kanadyjscy sojusznicy myślą podobnie.
„SPRAWDZANA JEST KAŻDA CIĘŻARÓWKA”
Premier przypomniał, że w ubiegłym tygodniu spotkał się wiceprezydent USA Kamalą Harris i premierem Kanady Justinem Trudeau. – Myślimy właściwie jednakowo o tym, że te sankcje muszą być mocniejsze, muszą jeszcze bardziej zaboleć gospodarkę rosyjską – mówił szef rządu.
Dodał, że możliwe są dalsze ograniczenia w handlu. – One już są, na polsko-białoruskiej granicy każda ciężarówka, każdy TIR sprawdzany jest na wszystkie możliwe sposoby, czy nie przewożone są tam materiały nie tylko wojskowe, ale też o charakterze tzw. podwójnego użytku – powiedział. Wyjaśnił, że chodzi o to, by sprawdzić, „czy nie ma tam jakiegokolwiek przemytu, który mógłby posłużyć Putinowi do jego zbrodniczych zamiarów”.
Polska prowadzi bardzo drobiazgowe kontrole na granicy. Ma to zapewnić, że żaden towar objęty sankcjami nie przekroczy polskich granic. Dodatkowo rząd ukraiński przekazuje nam wszelkie możliwe informacje żeby zapewnić skuteczność tych działań. Mówił o tym premier @Denys_Shmyhal.
— Piotr Müller (@PiotrMuller) March 14, 2022
Towary podwójnego zastosowania to takie, które choć zostały przez producenta zaprojektowane do zastosowań cywilnych, mogą zostać wykorzystane przez użytkowników również do celów militarnych, np. w konstrukcji, wytwarzaniu lub do badań i rozwoju broni masowego rażenia lub nowoczesnych broni konwencjonalnych. Nieformalny szczyt unijny poświęcony sytuacji na Ukrainie odbył się w czwartek i piątek w Wersalu. W przyjętej deklaracji przywódcy ogłosili, że Unia planuje stopniowe uniezależnienie się od dostaw ropy, gazu i węgla z Rosji, chce również dodatkowych inwestycji w obronność oraz przeznaczenia miliardów euro na pomoc uchodźcom z Ukrainy.
PAP/ua