Chyba żadne polskie ciasto aż tak jednoznacznie nie kojarzy się ze świętami. Zaskakiwać może jednak fakt, że tradycja pieczenia mazurków prawdopodobnie trafiła do Polski z muzułmańskiej Turcji.
Nazwa „mazurek” w prosty sposób nawiązuje do części Polski, której mieszkańcy przygotowywali to ciasto jako pierwsi. Jednak Mazurzy prawdopodobnie nie byli pomysłodawcami tego przysmaku, lecz zainspirowali się Turkami, którzy z kolei przejęli zwyczaj pieczenia mazurków od Arabów. Pochodzenie zdeterminowało najważniejszą cechę mazurka – musi być bardzo słodki. Efekt ten uzyskuje się najczęściej przez dodanie bakalii, miodu, kajmaku, powideł, różnego rodzaju słodkich mas i kremów lub czekolady. I chociaż dietetycy mogą załamywać ręce, a nawet niektórzy amatorzy słodyczy narzekają, że nie da się zjeść więcej niż jeden mały kawałek mazurka, regulaminowy nadmiar słodyczy ma jak najbardziej głęboki sens – stanowi rekompensatę za czas Wielkiego Postu, w którym dawniej rygorystycznie unikano słodyczy.
Do kultur wschodnich nawiązuje również druga najważniejsza cecha mazurka – ozdobność. Placek powinien przypominać wschodni kobierzec – być kolorowy i efektowny. Stąd jego przygotowywanie stanowi wielkie wyzwanie dla cukiernika. Mistrzowie najczęściej wykorzystują do jego ozdobienia polewy, lukier, galaretkę i owoce, ale mogą sięgnąć w zasadzie po każde rozwiązanie – liczy się efekt końcowy.
TRADYCYJNY ORZECHOWY
„Mazurek orzechowy” został wpisany na „Listę produktów tradycyjnych” Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi w kategorii „Wyroby piekarnicze i cukiernicze” w województwie kujawsko-pomorskim. Według przepisu taki mazurek powinien być zrobiony z kruchego ciasta i mieć kształt prostokąta. Z wierzchu powinien być pokryty gęstym kremem z orzechów włoskich i bakaliową dekoracją.
Co ciekawe, wielkim miłośnikiem mazurków miał być słynny przedwojenny aktor Eugeniusz Bodo. Podobno artysta w okresie wielkanocnym zamawiał je w tak ogromnych ilościach, że mógł jeść je aż do Bożego Ciała.
MarWer