Aktywa Lotosu są zbywane w kontrolowany sposób. Daniel Obajtek: nie ulegajmy dezinformacji

Fot. Agencja KFP/Anna Rezulak)

Daniel Obajtek, prezes Polskiego Koncernu Naftowego, odniósł się do informacji o rzekomym niekontrolowanym pozbywaniu się aktywów Lotosu; zaapelował o nieuleganie dezinformacji.

Obajtek zapewnił, że proces przejmowania Lotosu przebiega w kontrolowany sposób. – Przejęcia zrealizowane przez Grupę Orlen fundamentalnie zwiększają bezpieczeństwo energetyczne Polski. Czasy, w których możliwa była niekontrolowana sprzedaż kluczowych aktywów energetycznych, bezpowrotnie minęły. Nie ulegajmy tej dezinformacji – napisał w piątek, 18 listopada, na Twitterze, odnosząc się do informacji opublikowanych przez Business Insider Polska.

PKN Orlen wydał też oficjalny komunikat we wspomnianej sprawie. – W odniesieniu do nieprawdziwych informacji pojawiających się w przestrzeni publicznej, dotyczących niekontrolowanego zbycia aktywów Grupy Lotos, zapewniamy, że nie może być mowy o realizacji takiego scenariusza – przekazał w piątkowym oświadczeniu.

Według przedstawicieli koncernu „zarówno same umowy z partnerem, jak i przepisy prawa w Polsce, między innymi ustawa z dnia 24 lipca 2015 roku o kontroli niektórych inwestycji, eliminują ryzyko niekontrolowanego zbycia udziałów posiadanych przez Saudi Aramco”. – Ze względu na strategiczny charakter cały proces połączenia zarówno z Grupą Lotos, jak i z Polskim Górnictwem Naftowym i Gazownictwem odbywał się przy stałym nadzorze organów korporacyjnych wszystkich spółek oraz właściwych organów państwa polskiego – podkreślili, zaznaczając, że aktywa Grupy Lotos są zabezpieczone.

ORLEN: WSZYSTKIE DECYZJE ZOSTAŁY PODJĘTE ZGODNIE Z PRAWEM

PKN Orlen przypomniał, że efektem połączenia z Grupą Lotos, a następnie PGNiG, jest „zwiększenie kontroli Skarbu Państwa nad nowoczesnym, silnym podmiotem z 27,52 proc. do obecnych 49,9 proc.”. Koncern zastrzegł też, iż „podobnie jak inne firmy, nie ujawnia jednak szczegółów negocjacji, rozmów czy umów z kontrahentami, ponieważ objęte są one klauzulą poufności”.

– Zapewniamy natomiast, że wszystkie decyzje związane z realizowanymi procesami M&A (Mergers and Acquisitions), w tym przejęciem Grupy Lotos, podejmowane są zgodnie z obowiązującym w spółce ładem korporacyjnym i w zgodzie z przepisami prawa krajowego oraz międzynarodowego – oświadczył.

„SKARB PAŃSTWA NIE BYŁ STRONĄ UMOWY”

Ministerstwo Aktywów Państwowych wskazało, że „wiodącą rolę w procesie konsolidacji spółek paliwowych pełnił PKN Orlen, który był wnioskodawcą do organu antymonopolowego (Komisji Europejskiej, która między innymi zatwierdziła umowy i partnerów do wykonania środków zaradczych) w zakresie połączenia z Grupą Lotos”.

– Skarb Państwa jako jeden z akcjonariuszy spółek PKN Orlen oraz Grupy Lotos nie był stroną umowy dotyczącej zbycia 30 proc. udziałów w spółce Lotos Asfalt Sp. z o.o. Należy jednak zwrócić uwagę, że w kontekście ewentualnego zbycia udziałów w stosunku do spółki Rafineria Gdańska Sp. z o.o. (dawna Lotos Asfalt Sp. z o.o.) mają zastosowanie mechanizmy kontroli wynikające z ustawy z dnia 24 lipca 2015 roku o kontroli niektórych inwestycji – przekazało.

SZYBKA ODPOWIEDŹ NA PUBLIKACJĘ BUSINESS INSIDER

Business Insider Polska poinformował w publikacji „Aneks do fuzji Lotosu i Orlenu. Saudyjczycy mogą sprzedać udziały w Rafinerii Gdańskiej” z piątku 18 listopada, iż z jego ustaleń wynika, że „Bruksela nie zgodziła się między innymi na ograniczenia w zbywaniu udziałów w Rafinerii Gdańskiej przez Saudi Aramco”. Zaznaczył, że „do tej pory był to nieznany powszechnie fakt”.

– Z umowy z inwestorem musiały zniknąć dwie istotne klauzule: zapis zakazujący Saudyjczykom przez trzy lata sprzedaży udziałów w dawnym biznesie Lotosu oraz klauzula dająca Orlenowi prawo do ich pierwokupu. Po finalizacji transakcji Saudi Aramco będzie mógł sprzedać udziały inwestorowi, który spełni warunek doświadczenia w branży rafineryjnej – podał.

Przejęcie przez Orlen Grupy Lotos, wcześniej Grupy Energa, a ostatnio Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa, odbyło się w ramach budowy przez Polski Koncern Naftowy Orlen multienergetycznego koncernu mającego między innymi zwiększyć możliwości konkurencyjne na międzynarodowych rynkach oraz bezpieczeństwo energetyczne Polski. O połączeniu PKN Orlen i Grupy Lotos akcjonariusze obu spółek zdecydowali w lipcu. W czerwcu tego roku Orlen otrzymał od Komisji Europejskiej zgodę na połączenie z Lotosem. Wcześniej, w styczniu tego roku, zgodnie z wymogami Komisji Europejskiej przedstawił środki zaradcze planowane w związku z przejęciem. Informowano wtedy między innymi, że węgierski MOL przejmie 417 stacji paliw sieci Lotosu w Polsce, natomiast Orlen kupi od MOL 144 stacje paliw na Węgrzech i 41 stacji paliw na Słowacji, podczas gdy obszar logistyki paliw i asfaltu w ramach spółki Lotos Terminale nabędzie Unimot, a Lotos Biopaliwa – firma Rossi Biofuel. PKN Orlen podkreślał wówczas, iż wynegocjował jednocześnie z Saudi Aramco, że koncern ten kupi 30 proc. akcji gdańskiej rafinerii Grupy Lotos i uzgodnił długoterminowy kontrakt na dostawy od 200 tysięcy do 337 tysięcy baryłek ropy dziennie, przy czym docelowy wolumen dostaw saudyjskiego surowca powinien wynieść 20 milionów ton rocznie; dostawy te mogą zaspokajać do 45 proc. łącznego zapotrzebowania całej Grupy Orlen już po przejęciu Lotosu, zarówno w Polsce, jak i na Litwie oraz w Czechach.

PAP/MarWer

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj