Jeszcze w tym roku Saudi Aramco obejmie 30 proc. udziałów Rafinerii Gdańskiej

(Fot. Krzysztof Mystkowski / KFP)

Nie później niż do 20 grudnia br. musi dojść do objęcia udziałów Rafinerii Gdańskiej – poinformował dyrektor o spraw inwestycji kapitałowych w PKN Orlen Robert Śleszyński. Na pytanie, na jakim etapie obecnie znajduje się transakcja z Saudi Aramco, powiedział: „sam fakt transakcji to jest informacja poufna, ale raczej szybciej niż później; rozmowy z Saudi Aramco są bardzo konstruktywne i biznesowe”. 

Jak wyjaśnił Śleszyński, graniczna data 20 grudnia wynika z uzgodnień z Komisją Europejską, dotyczących realizacji środków zaradczych umożliwiających przejęcie Grupy Lotos – właściciela Rafinerii Gdańskiej – przez Orlen.

– Zaryzykuję taką tezę, że wymiana doświadczeń z globalnym graczem, który ma rafinerie na całym świecie, to jest dodatkowa jakość i dodatkowa wiedza, której my nie mieliśmy do tej pory. Te rozmowy czasem są trudne, czasami bardzo trudne, ale to wynika z pewności siebie i z dostępu do wiedzy i kapitału – stwierdził.

WYMIANA DOŚWIADCZEŃ I WIEDZY 

Zwrócił uwagę, że to PKN Orlen ma 70 proc. udziałów w Rafinerii Gdańskiej. – To nie jest tak, że ktoś nam podyktuje, co mamy robić, albo zastopuje nam działanie rafinerii, natomiast możemy powiedzieć, że ta wymiana doświadczeń i wiedzy istnieje. Ona też buduje się czasem w postaci ścierania się. To trzeba jasno powiedzieć – podkreślił Śleszyński.

Dodał, że „to jest dość budujące, jak patrzę na to jak nasza organizacja też zmieniła mentalność, że trzeba z takim partnerem o takim doświadczeniu współpracować i podejmować decyzje optymalne nie tylko dla siebie. To też buduje wartość i wiedzę, której nie mieliśmy skąd zdobyć”.

KIERUNEK ROZWOJU: PETROCHEMIA

Śleszyński przyznał, że Arabowie inwestują w rafinerię w Gdańsku z jednego powodu, a jest nim konwersja ropy w kierunku petrochemikaliów, która staje się kluczowa.

PKN Orlen informował już w lipcu, że prowadzi rozmowy z Saudi Aramco i SABIC na temat możliwości współpracy w ramach inwestycji w różne obszary działalności petrochemicznej. Jak wówczas podawał koncern, zakres trójstronnego porozumienia o współpracy ze stycznia miał zostać rozszerzony „o ocenę potencjalnego wspólnego rozwoju projektu kompleksu petrochemicznego obejmującego wielkoskalowy kraker parowy z mieszanym wsadem wraz z instalacjami pochodnymi, który byłby zintegrowany z rafinerią w Gdańsku”.

ORLEN JEDNYM Z POTENTATÓW ŚWIATOWEGO RYNKU

Grupa Orlen to obecnie, po połączeniu z Grupą Lotos i ostatnio z PGNiG, koncern multienergetyczny, największy w Europie Środkowej, jeden z największych w Europie i 155. na świecie, jeżeli chodzi o przychody. Z kolei Saudi Aramco to koncern z Arabii Saudyjskiej, będący największym na świecie pod względem produkcji dziennej podmiotem wydobywczym – zapewnia ok. dziesięciu proc. globalnego zapotrzebowania na ropę naftową.

W styczniu PKN Orlen podpisał z Saudi Aramco długoterminową umowę na dostawy ropy naftowej od 200 do 337 tys. baryłek dziennie. Koncern szacował wtedy, że po połączeniu z Grupą Lotos, co stało się w sierpniu, zapewni to do 45 proc. łącznego zapotrzebowania na surowiec całej Grupy Orlen zarówno w Polsce, jak i na Litwie oraz w Czechach.

Obecnie Orlen zaznaczył, że może liczyć także na Saudi Aramco, jeśli chodzi o dostawy innych produktów naftowych.

PAP/raf

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj