Dziś musimy twardo i razem przeciwstawić się zbrodniczym demonom, które ponownie dokonują ludobójstwa na wschodzie Europy. Z szacunku dla ofiar Holokaustu i z mądrością wyciągniętą z tej tragedii – oświadczył premier Mateusz Morawiecki.
– 6 milionów – to liczba ofiar Holokaustu. Jedną trzecią tej liczby stanowiły dzieci. Wielka część zamordowanych w Zagładzie to obywatele polscy. Dziś obchodzimy Międzynarodowy Dzień Pamięci o Ofiarach Holokaustu, ustanowiony przez ONZ w 2005 roku – napisał na Facebooku szef rządu.
Przypomniał swój wpis sprzed roku: „kiedy widmo nowej wojny wisi nad Europą, tylko prawda, współpraca, solidarność i wyciąganie prawidłowych wniosków z tragicznej historii są w stanie zagwarantować, że się ona nie powtórzy”. Podkreślił, że te słowa nigdy nie były tak aktualne, jak dziś. – Pamięć o ofiarach Holokaustu to część naszej narodowej tożsamości, historii Europy i świata. Nauczka, przestroga i symbol. Zgoda na trwanie totalitaryzmu i rozwój imperializmu zawsze kończy się tak samo. Dramatem milionów – napisał Morawiecki.
– Dziś musimy twardo i razem przeciwstawić się zbrodniczym demonom, które ponownie dokonują ludobójstwa na wschodzie Europy. Z szacunku dla ofiar Holokaustu i z mądrością wyciągniętą z tej tragedii – podkreślił.
PUTIN BUDUJE KOLEJNE OBOZY
Premier wskazał, że w dniu wyzwolenia niemieckiego, hitlerowskiego obozu zagłady Auschwitz-Birkenau musimy pamiętać, że na wschodzie Putin buduje kolejne obozy. – Solidarność i konsekwentne wsparcie Ukrainy to skuteczne metody na zapewnienie, by historia nie zatoczyła koła – dodał premier.
Niemcy założyli obóz Auschwitz w 1940 r., aby więzić w nim Polaków. Auschwitz II-Birkenau powstał dwa lata później. Stał się miejscem zagłady Żydów. W kompleksie obozowym funkcjonowała także sieć podobozów. W Auschwitz Niemcy zgładzili co najmniej 1,1 mln ludzi, głównie Żydów, a także Polaków, Romów, jeńców sowieckich i osób innej narodowości.
27 stycznia 1945 r. żołnierze Armii Czerwonej otworzyli bramy obozu. Skrajnie wyczerpani więźniowie, których było w nim jeszcze ok. 7 tys. – w tym pół tysiąca dzieci – witali ich jako wyzwolicieli.
PAP/raf