„Plan dla dziewcząt i kobiet”. Działacze Polski 2050 przedstawili swoje postulaty

(Fot. Radio Gdańsk/Bartosz Stracewski)

W Dzień Kobiet działacze Polski 2050 Szymona Hołowni przedstawiły „Plan dla dziewcząt i kobiet”, czyli propozycje zmian w wielu obszarach, których wspólnym mianownikiem są panie. W wielu przypadkach to sprawy, które wiele osób uznać może za oczywiste i potrzebne. Są też propozycje, które budzą wiele emocji i są przedmiotem debaty publicznej.

Jak przekonywały działaczki „Polski 2050”, aktualnie w Polsce na stu mężczyzn przypada 107 kobiet, ale w systemie opieki zdrowotnej te liczby mają nie być odzwierciedlone, a problemy kobiet niezauważalne. Działaczki jako główne zagrożenie dla zdrowia kobiet wymieniają takie schorzenia jak choroby dnia miednicy, endometriozę czy niepłodność.

– Potrzebne są wielopoziomowe zmiany systemowe. Powinny one objąć przygotowanie specjalistycznych ośrodków, w których kobiety będą kompleksowo zaopiekowane. Należy odpowiednio prowadzić szkolenie kadr medycznych, powinien być powszechniejszy dostęp do badań obrazowych i laboratoryjnych oraz powinny być dostępne nowoczesne terapie i skuteczne technologie – wymieniał Łukasz Kopeć, działacz partii.

DOSTĘP DO GINEKOLOGA

Jak dodawano, „poza tymi zmianami systemowymi potrzebna jest też dodatkowa, coraz większa akcja profilaktyczna oraz edukacyjna, skierowana w szczególności do młodych kobiet”.

– Proponujemy, aby nastolatki mogły swobodnie skorzystać z wizyty ginekologicznej po ukończeniu 15 roku życia, ale jest też drugi bardzo ważny aspekt związany z dostępnością do usług ginekologicznych. W każdym powiecie, każda kobieta, powinna mieć możliwość skorzystania z usług ginekologicznej w swoim miejscu zamieszkania. Ale ważne jest też aspekt związany z tak zwanym wykluczeniem menstruacyjnym – przekonywała wiceprzewodnicząca partii Agnieszka Buczyńska. – Wykluczeniem jest sytuacja, kiedy kobietom brakuje pieniędzy na podstawowe artykuły higieny osobistej. W Polsce 21 proc. nastolatek opuszcza lekcje z powodu tego, że brakuje im na tak podstawowe rzeczy. A 10 proc. dziewczynek w ogóle nie idzie tego dnia do szkoły. Proponujemy rozwiązanie, aby w każdej szkole były tak zwane różowe skrzyneczki, z której może skorzystać każda dziewczynka – dodawała wiceprzewodnicząca partii.

ABORCJA I BEZPŁODNOŚĆ

Działaczki poruszały też tak delikatne kwestie jak aborcja czy leczenie niepłodności metodą pozaustrojową. – Postulujemy o to, by stworzyć kompleksowy program ochrony zdrowia prokreacyjnego, w którym to na dwóch stopniach referencyjności – w poradniach, ale także w ośrodkach diagnostyki i leczenia – aż półtora miliona par, które zmagają się z niepłodnością, będą mogły uzyskać taką pomoc, żeby spełnić swoje marzenie o zostaniu rodzicami. Ale zajście w ciążę to tylko jeden z pierwszych kroków ku temu, żeby zostać rodzicem. Postulujemy o to, by przywrócić taki system, w którym badania prenatalne i badania genetyczne były bezpieczne i by Polki nie bały się ich wykonywać – przekonywała Wioleta Tomczak.

BÓL CIĄŻY I BÓL STRATY

– Ciąża to etap dziewięciomiesięczny, który kończy się porodem i dla wielu z kobiet poród wiąże się z bardzo dużą obawą o to, czy poradzą sobie z bólem. Bezpieczna ciąża to jedno, ale również godne warunki porodu, w których to kobiety będą czuły się zaopiekowane i będą miały możliwość skorzystania ze znieczulenia – dodawała.

Apelowano też o stworzenie w szpitalach warunków dla kobiet, które zostały dotknięte stratą dziecka. Chodzi o odpowiednie warunki socjalne oraz objęcie pomocą psychologiczną.

OFIARY PRZEMOCY

Apelowano także w stosunku do ofiar przemocy – zarówno kobiet jak i mężczyzn. – Chcielibyśmy, aby kobiety, które przemocy seksualnej uświadczyły, otrzymały tam bezpłatne środki antykoncepcji ratunkowej. W przypadku prawa do legalnej aborcji pierwszym postulatem Polski 2050 jest cofnięcie zmian do stanu sprzed wyroku Trybunału Konstytucyjnego, a następnie doprowadzenie do rozpisania referendum w tej sprawie – przekonywała Katarzyna Groenke.

REFERENDUM I OPIEKA NAD STARSZYMI

– Chcemy, aby powołany został panel obywatelski, który miałby za zadanie sformułowanie pytania referendalnego oraz jak najszybsze przeprowadzenie referendum. W Sejmie mamy 130 posłanek i 330 posłów, dlatego chcielibyśmy, aby to nie oni o naszym losie decydowali, ale społeczeństwo – dodawała Groenke.

Ostatnim tematem była poprawa i usystematyzowanie opieki, nie tylko medycznej, nad osobami w podeszłym wieku.

Bartosz Stracewski/ol

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj