Będą odrębne postępowania dla wątku ukraińskiego i polskiego ws. byłego ministra PO Sławomira Nowaka

(Fot. KFP/Anna Bobrowska)

Warszawski sąd okręgowy podzielił w poniedziałek głośną sprawę korupcyjną tzw. grupy Sławomira Nowaka. Ze sprawy dotyczącej kwestii ukraińskich – na wniosek obrońców – wyłączono wątki dotyczące naszego kraju.

– W niniejszej sprawie już na tym jej etapie widocznym jest, że konieczne będzie, w zakresie tzw. wątku ukraińskiego, podjęcie wielu czynności – uzasadniała poniedziałkową decyzję sędzia Iwona Szymańska i wskazywała, że chodzi na przykład o przesłuchanie świadków z Ukrainy, odtworzenie obszernych materiałów niejawnych i ustosunkowanie się do szeregu wniosków dowodowych.

Jak dodała, w związku z tym „przeprowadzenie tych czynności spowoduje zatamowanie biegu postępowania w wątkach zupełnie niezależnych od wątku ukraińskiego” i dlatego zagwarantowanie oskarżonym możliwości rozpoznania sprawy w rozsądnym terminie przemawia za takim rozdzieleniem całej sprawy.

– W ocenie sądu poprzez wyłączenie części wątków do odrębnych postępowań w żaden sposób nie ucierpi zasada prawdy materialnej, czy też sprawność prowadzenia sprawy w wątku ukraińskim. Nie jest to również nieracjonalne z punktu widzenia ekonomiki procesowej – mówiła sędzia Szymańska. Wskazała, że w obu wątkach „dowody (…) są rozłączne i nie będzie potrzeby ich powtarzania w odrębnym postępowaniu”.

SPRAWA SŁAWOMIRA NOWAKA

Były minister transportu Sławomir Nowak w grudniu 2021 r. został oskarżony o popełnienie 17 przestępstw o charakterze kryminalnym. W poniedziałek w Sądzie Okręgowym w Warszawie odbyło się kolejne posiedzenie organizacyjne w tej obszernej sprawie.

Według prokuratury, Nowak – jako szef Państwowej Służby Dróg Samochodowych Ukrawtodor – miał żądać i przyjmować korzyści majątkowe oraz obietnice takich korzyści w kwocie ponad 6,1 mln zł. W zamian miał wspierać określone podmioty w postępowaniach o udzielenie i realizację zamówień publicznych związanych z remontem dróg na Ukrainie.

Byłego ministra oskarżono również o pranie brudnych pieniędzy. Chodzi o blisko osiem milionów złotych. Oskarżenie dotyczy też okresu, kiedy Nowak pełnił funkcję szefa gabinetu politycznego premiera Donalda Tuska oraz ministra transportu i gospodarki morskiej. Według śledczych, polityk miał przyjąć co najmniej 320 tys. zł łapówek w zamian za pomoc w uzyskaniu intratnych stanowisk i kontraktów w państwowych spółkach. Jest też oskarżony o przyjęcie 760 tys. zł łapówki za zorganizowanie spotkania przedstawicieli spółki deweloperskiej z władzami miasta Gdańska.

To właśnie te dwie grupy zarzutów zostały rozdzielone do odrębnych procesów. Na tę decyzję nie przysługuje zażalenie.

OPINIA OBROŃCY SŁAWOMIRA NOWAKA

Obrońca Nowaka, mec. Joanna Broniszewska, powiedziała dziennikarzom, że poniedziałkowa decyzja wyłączająca część wątków z głównej sprawy stwarza możliwość rozpoczęcia procesu, w stosunku do którego nie ma wątpliwości, że jej klient „zostanie uniewinniony”. Jak oceniła; jedynym bowiem dowodem przeciw jej klientowi w tzw. wątku polskim tej sprawy są „wyłącznie pomówienia Jacka P.”.

Jacek P. to gdański przedsiębiorca, sąsiad uznawany za przyjaciela Sławomira Nowaka. P. już wcześniej został wyłączony z głównej sprawy i przed rokiem w warszawskim sądzie usłyszał wyrok 3 lat pozbawienia wolności w zawieszeniu na 5 lat. Mężczyzna poszedł na współpracę z prokuraturą, składał obszerne wyjaśnienia, wyraził zgodę na dobrowolne poddanie się karze.

Jednocześnie – jak dodała mec. Broniszewska – po rozdzieleniu dokonanym przez sąd będzie można „spokojnie przygotować się do głównego procesu, który będzie wymagający i pracochłonny”, czyli sprawy w tzw. wątku ukraińskim.

Jednocześnie sąd umorzył w poniedziałek – z uwagi na brak znamion czynu zabronionego – postępowanie wobec dwojga spośród 14 oskarżonych w całej sprawie, w tym wobec żony b. ministra transportu. Te postanowienia sądu są nieprawomocne. Rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Szymon Banna poinformował, że prokuratorzy odwołają się od tych umorzeń.

KOLEJNE POSTĘPOWANIE

Kolejne posiedzenie organizacyjne w SO zaplanowano na 9 października. Na rozpoznanie oczekują inne wnioski, m.in. o zwrot sprawy w wątkach ukraińskich do prokuratury.

Oprócz Sławomira Nowaka w sprawie w wątku ukraińskim na ławie oskarżonych ma zasiąść jeszcze kilka osób, w tym trzech obywateli Ukrainy i jeden obywatel Turcji. Zarzuty im przedstawione dotyczą m.in. udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, wręczania korzyści majątkowych, prania brudnych pieniędzy pochodzących z popełniania przestępstw, powoływania się na wpływy oraz poświadczania nieprawdy.

PAP/ol

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj