Opozycja składa obietnice, a my realizujemy konkretne programy – powiedziała na antenie radiowej Jedynki szefowa MRiPS Marlena Maląg komentując obietnice Platformy Obywatelskiej o 20 proc. podwyżkach dla budżetówki.
Minister pytana była w programie o obietnice Platformy Obywatelskiej dotyczące podwyżek płac w sferze budżetowej. – Tak zwane postulaty, które opozycja przedstawiła na 100 dni pracy ewentualnego swojego rządu, to tak naprawdę jest festiwal obietnic. Jedynym tak naprawdę programem, który opozycja przedstawia – a na pewno Platforma Obywatelska – to jest jak dorwać się do władzy – skomentowała Maląg.
– My gwarantujemy w budżecie państwa na przyszły rok wzrost nakładów – powyżej inflacji – dla sfery budżetowej. Staramy się tę sytuację tak prowadzić, aby Polacy pracowali godnie i za godne pieniądze – podkreśliła.
– Opozycja składa obietnice, a my realizujemy konkretne programy – dodała.
DWUKROTNA PODWYŻKA PŁACY MINIMALNEJ
Minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg powiedziała, że w przyszłym roku płaca minimalna będzie podwyższona dwukrotnie, bo wskaźnik inflacji przekracza 5 procent. Podkreśliła, że rynek pracy jest obecnie stabilny i w Polsce pracuje rekordowa liczba osób – w sumie niemal 17 milionów.
Od 1 stycznia przyszłego roku minimalne wynagrodzenie wyniesie 4242 złote, a od 1 lipca – 4300 złotych. Podwyżka przełoży się też na wzrost minimalnej stawki godzinowej, która ma wynieść 27 złotych i 70 groszy, a od początku lipca – 28 złotych i 10 groszy.
HISTORYCZNIE NISKIE BEZROBOCIE
Minister rodziny przekonywała, że rząd stara się zabezpieczyć odpowiednią płacę minimalną, ale też troszczyć o to, by Polacy mieli pracę. Zaznaczyła, że obecnie w Polsce jest historycznie niskie bezrobocie.
– W ujęciu Eurostatu jesteśmy trzecim państwem Unii Europejskiej, patrząc na dane światowe jesteśmy drugim państwem z najniższym bezrobociem. I dane GUS-u, który potwierdził dane Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej – stopa bezrobocia w Polsce wynosi 5,0 procent, osób pozostających bez pracy jest niespełna 800 tysięcy – powiedziała minister Marlena Maląg.
Szefowa resortu rodziny zauważyła, że wraz z minimalnym wynagrodzeniem rośnie przeciętna płaca. Dodała, że według prognoz Ministerstwa Finansów w roku 2027 ma ona wynieść niemal 10 tysięcy złotych.
WSPARCIE RODZIN JEST W DNA PISU
Minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg powiedziała, że projekt przyszłorocznego budżetu przygotowano na trudne czasy i zakłada między innymi wzrost nakładów na zbrojenia i opiekę zdrowotną. Minister podkreśliła też, że w tym budżecie państwa – bo w DNA Prawa i Sprawiedliwości jest wsparcie rodzin, realizacji polityki społecznej – na wszystkie programy społeczne środki są zabezpieczone.
Szefowa resortu rodziny poinformowała, że rząd zajmie się kwestiami budżetowymi – tak, by jeszcze do końca miesiąca projekt ustawy przesłać do Sejmu. Podkreśliła, że znalazły się w niej zapisy dotyczące świadczeń społecznych. Zamiast programu 500+ będzie program 800+ a także program Dobry Start, świadczenia matczyne, program Maluch+ oraz świadczenia dla seniorów czyli 13 i 14 emerytura a także środki na wsparcie osób niepełnosprawnych.
Minister Marlena Maląg dodała, że od początku przyszłego roku zostanie wprowadzone też nowe świadczenie dla osób z niepełnosprawnościami. Będzie ono wynosiło od 40 do 220 procent renty socjalnej, w zależności od poziomu potrzeby wsparcia.
IAR/PAP/aKa