Mariusz Kamiński zapowiedział protest głodowy. Żąda natychmiastowego zwolnienia z więzienia

(Fot. Twitter/Mariusz Kamiński)

Skazanie mnie za walkę z korupcją i bezprawne pozbawienie mandatu poselskiego traktuję jako akt zemsty politycznej. Od pierwszego dnia uwięzienia rozpoczynam protest głodowy – zapowiedział Mariusz Kamiński w oświadczeniu wystosowanym do Adama Bodnara, szefa resortu sprawiedliwości.

Współpracownicy Kamińskiego i Wasika zorganizowali w środę, 10 stycznia rano konferencję prasową przed Kancelarią Premiera. Błażej Poboży poinformował, że Kamiński tuż przed – jak to  określają: „bezprawnym zatrzymaniem” – sformułował oświadczenie do Adama Bodnara, ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego.

– Oświadczam, że skazanie mnie za walkę z korupcją i podjęcie bezprawnych działań dotyczących pozbawienia mnie mandatu poselskiego traktuję jako akt zemsty politycznej. W związku z tym, jako więzień polityczny, od pierwszego dnia mojego uwięzienia rozpoczynam protest głodowy. Żądam natychmiastowego zwolnienia z więzienia wszystkich członków byłego kierownictwa CBA objętych aktem łaski wydanym w 2015 roku przez Prezydenta RP – brzmi treść oświadczenia odczytanego przez Pobożego.

We wtorek, 9 stycznia policja zatrzymała Mariusza Kamińskiego, byłego szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego, byłego ministra spraw wewnętrznych, oraz Macieja Wąsika, jego byłego zastępcę, którzy przebywali w tym czasie w Pałacu Prezydenckim. Informowaliśmy o tym >>>KLIKNIJ TUTAJ. 

KAMIŃSKI NIE JEST JUŻ POSŁEM 

Izba Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Sądu Najwyższego nie uwzględniła w środę odwołania Mariusza Kamińskiego od decyzji marszałka Sejmu Szymona Hołowni o stwierdzeniu wygaśnięcia mandatu poselskiego. Jednocześnie w orzeczeniu Izby Pracy wskazano, że piątkowa decyzja Izby Kontroli Nadzwyczajnej SN – uchylająca postanowienia marszałka Sejmu o wygaśnięciu mandatu Kamińskiego – nie jest orzeczeniem Sądu Najwyższego.

Odwołanie Kamińskiego od decyzji marszałka Sejmu Szymona Hołowni w sprawie stwierdzenia wygaśnięcia mandatu poselskiego Izba Pracy SN rozpoznała w środę na posiedzeniu niejawnym. Ogłoszenie orzeczenia w tej sprawie wraz z uzasadnieniem były jawne.

Odwołanie Kamińskiego zostało wniesione przez marszałka Sejmu do Izby Pracy SN przed tygodniem. Wraz z odwołaniem Kamińskiego do Izby Pracy przekazane zostało wówczas odwołanie Macieja Wąsika. Wyznaczony do sprawy odwołania Wąsika w Izbie Pracy sędzia wydał postanowienie o przekazaniu tej sprawy do Izby Kontroli Nadzwyczajnej SN, która w zeszły czwartek uchyliła postanowienie marszałka Sejmu o wygaszeniu mandatu Wąsika. Tymczasem w sprawie odwołania Kamińskiego w imieniu I prezes SN wydano zarządzenie, że właściwą do rozpatrzenia także tego odwołania jest Izba Kontroli Nadzwyczajnej. – W mojej ocenie, Izba Kontroli Nadzwyczajnej sądem nie jest i nie zamierzam przekazywać jakichkolwiek akt do tej Izby – powiedział po tym zarządzeniu prezes Izby Pracy Piotr Prusinowski.

W zeszły piątek Izba Kontroli Nadzwyczajnej uchyliła postanowienie marszałka Sejmu także wobec Kamińskiego. Tego samego dnia prezes Prusinowski zapewnił, że nic nie wie, aby odwołanie Kamińskiego miało być nierozpoznane 10 stycznia w Izbie Pracy. W środę – zgodnie z wcześniejszą wokandą – Izba Pracy rozpatrzyła sprawę tego odwołania.

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia powiedział, że oba odwołania polityków PiS skierował do Izby Pracy i oczekuje na rozstrzygnięcie Izby Pracy w tej sprawie.

PAP/MarWer/raf

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj