Dzień Zmartwychwstania Jezusa już w niedzielę, ale najpierw Wielka Sobota. To dzień, kiedy Polacy tłumnie idą do kościoła ze święconką.
Zawartość koszyczka może się różnić w zależności od regionu w Polsce. Symbolika święcenia jest jednak wszędzie identyczna. Przynosząc koszyczek do kościoła, wierni chcą prosić o to, aby tego pokarmu nigdy nie zabrakło.
Zwyczaj chodzenia do kościoła ze święconka nie zmienia się od lat. – Ludzie, którzy na co dzień nie chodzą do kościoła, tego dnia odwiedzają mury świątyni – mówi Ewa Gilewska z Muzeum Narodowego w Gdańsku z Oddziału Etnografii. – Dla jednych ma to wartość religijną, natomiast dla drugich stało się to tradycją kulturową. Sama mam takich znajomych – dodaje.
PRODUKTY, CO OZNACZAJĄ?
Chleb, baranek, kiełbasa czy chrzan, znajdziemy wiele produktów w koszyczku i każdy ma swoją ukryte przesłanie. – Zaczynając od koszyczka, jest on przystrojony białymi serwetkami z zielonymi gałązkami bukszpanu czy barwinka – tłumaczy pracowniczka gdańskiego muzeum.
– Na pewno w święcone znajdziemy chleb, który uważa się w chrześcijaństwie za ciało Chrystusa. W koszyczku nie zabraknie soli, oznaczającej symbol oczyszczenia i prawdy. Oczywiście zawsze wypatrujemy jajek, które są symbolem całej Wielkanocy i odradzającego się życia. Wkładamy również kawałek wędliny, który podobnie jak ciasta są symbolem dostatku i obfitości w życiu. Koszyczek nie jest kompletny bez baranka. Kiedyś były wypiekane z ciasta albo formowane z masła. Obecnie zazwyczaj jest czekoladowy. Baranek musi mieć ze sobą chorągiew z napisem ”Alleluja” oznaczający zmartwychwstanie Chrystusa – tłumaczy Gilewska.
NIEDZIELNY PORANEK
Tradycja nakazuje, aby niedzielne śniadanie rozpocząć od podzielenia się ze wszystkimi członkami rodziny całą zawartością koszyczka. Domownicy powinni zjeść całą święconkę, żeby na kolejne święta, także nie zabrakło jedzenia.
POSŁUCHAJ:
Kacper Kowalik