Coraz lepsza wykrywalność wykroczeń i przestępstw odpadowych na Pomorzu. Służby środowiskowe są zalewane informacjami o możliwych nieprawidłowościach. Tylko w ubiegłym roku takich sygnałów inspektorzy zweryfikowali 1000. Interwencji było 600. Sytuacji, w których wymierzono kary – 300.
– Wśród najpoważniejszych przestępstw są te dotyczące podrzucania odpadów płynnych, chemicznych w dużych zbiornikach. Czasem są to odpady zakopywane w żwirowniach, często niebezpieczne, a czasem mamy do czynienia z wylewaniem do gleby – opisuje Radosław Rzepecki z Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Gdańsku.
Jak tłumaczy Rzepecki, w tropieniu pomagają nowe kompetencje. – To między innymi możliwość korzystania z dronów, fotopułapek, możliwość weryfikowania dokumentów finansowych, czy możliwość kontrolowania środków transportu. Nie musimy też zawiadamiać wcześniej o tym, że kontrola zostanie przeprowadzona – wyjaśnia.
W najpoważniejszych sytuacjach sprawy trafiają do prokuratury. W 2021 roku było osiem takich przypadków. W zeszłym roku – 12. W tym już pięć. Najpoważniejsza sprawa dotyczy „zniknięcia” 20 tysięcy ton śmieci w okolicach Wejherowa. Za przestępstwo odpadowe grozi do dziesięciu lat więzienia. Co roku środowiskowa policja na Pomorzu wystawia administracyjne kary warte siedem milionów złotych.
Sebastian Kwiatkowski/ol