Ponad 56 milionów złotych kar za opóźnienia w budowie Trasy Kaszubskiej – taki rachunek Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad wystawiła firmie Polaqua, która pracowała na odcinku z Gdyni do miejscowości Szemud.
Prace miały zakończyć się dwa lata temu. Ruch na ekspresówce został puszczony w grudniu 2022 roku, roboty trwały jednak o wiele dłużej.
KLUCZOWA BYŁA PRZEJEZDNOŚC I CZAS PRAC
Mateusz Brożyna z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Gdańsku podkreśla, że kluczowym czynnikiem była przejezdność i czas prac.
– Przejezdność miała być w lipcu 2022 roku. Ruch został puszczony 21 grudnia 2022. Roboty zasadnicze zakończyły się w sierpniu 2023 roku – wyjaśnia.
WYKONAWCA NIE ZGADZA SIĘ Z DECYZJĄ
Wykonawca z decyzją drogowców się nie zgadza. Niestety nie udało nam się z nim skontaktować.
Urzędnicy wysłali notę księgową, którą trzeba opłacić w ciągu 14 dni. W razie braku wpłaty – pieniądze planują odzyskać z zabezpieczonej w banku gwarancji należytego wykonania. Sprawa może jednak znaleźć swój finał w sądzie.
Poprawki na 22-kilometrowym gdyńsko-szemudzkim odcinku Trasy Kaszubskiej potrwają do końca tego roku. Kontrakt kosztował 955 milionów złotych.
Sebastian Kwiatkowski/aKa