Zakaz palenia kopciuchami na Pomorzu. Sprawdzamy, jak samorządy poradziły sobie z wymianą pieców

Wyrzucony stary piec węglowy (Fot. Radio Gdańsk/Sebastian Kwiatkowski)

Do 1 września część pieców węglowych powinna zostać wymieniona na inne źródła ciepła. Takie są przepisy określone w pomorskiej uchwale antysmogowej. W wielu gminach na wykonanie tego zadania będzie potrzeba więcej czasu.

Pomorska uchwała antysmogowa zakłada likwidację części pieców węglowych do 1 września. Chodzi o piece węglowe bezklasowe oraz pierwszej i drugiej klasy. Niestety proces może okazać się o wiele bardziej długotrwały.

PROBLEM Z WYMIANĄ PIECÓW W GDAŃSKICH KAMIENICACH

W Gdańsku pozostało jeszcze 3 tysiące kopciuchów. Władze miasta mają największy problem z wymianą pieców w małych kamienicach. Z kolei sytuacja w domkach jednorodzinnych jest dużo lepsza.

– Czeka nas wiele trudnych i kosztownych inwestycji. Problem polega na tym, że cały budynek trzeba uzbroić w odpowiednie instalacje. Budowa pionów w budynkach wielorodzinnych przekłada się na likwidację większej liczby niż jeden piec i generuje znaczące wydatki inwestycyjne. Problem jest złożony – tłumaczy zastępca dyrektora ekologii i energetyki w gdańskim magistracie, Mariusz Sadłowski.

Urzędnicy podają, że w Gdańsku do tej pory zlikwidowano 19 tysięcy kopciuchów.

WCIĄŻ WIELE KOTŁÓW WĘGLOWYCH W STAROGARDZIE GDAŃSKIM

Jak informuje rzecznika Urzędu Miasta w Starogardzie Gdańskim Magdalena Dalecka, jeszcze sporo mieszkańców miasta korzysta z kotłów węglowych.

– Od lat włączaliśmy się we wszystkie programy, których celem jest wspieranie finansowe właścicieli nieruchomości przy wymianie źródeł ciepła. Do 2022 roku finansowaliśmy to wsparcie z własnego budżetu, od 2023 roku przystąpiliśmy do programu Ciepłe Mieszkanie. W ramach niego do 2025 na dofinansowania przeznaczamy pulę 4 milionów złotych – wyjaśnia.

Z dotacji w programie Ciepłe Mieszkanie skorzystało do tej pory 7 osób. Starogard Gdański bierze udział w programie Czyste Powietrze. W zeszłym roku z terenu miasta wpłynęło 145 wniosków. 83 osoby uzyskały dofinansowanie, nadal trwa rozpatrywanie reszty wniosków. Nabór ciągły wniosków w Programie Czyste Powietrze trwa do końca 2027 roku.

TCZEW MA PROBLEM Z POZYSKANIEM ŚRODKÓW

W Tczewie, jak twierdzi prezydent miasta Łukasz Brządkowski, główną przeszkodą w wymianie pieców jest brak dofinansowań.

– To poważny problem nie tylko dla mieszkańców, ale też dla miasta, bo w naszych zasobach są budynki, które jeszcze posiadają te źródła ciepła. Proces wymiany może być dłuższy, niż każdy by chciał. Dostrzegamy powagę problemu, jakim jest zanieczyszczenie powietrza w mieście, ale Tczew jest pod tym względem w trochę lepszej sytuacji niż miasta najbardziej zadymione. Rozpoczęliśmy projekt wymiany źródeł ciepła, ale dużym problemem jest cały czas uzyskanie pieniędzy na ten cel – podkreśla prezydent Tczewa.

BĘDĄ KONTROLE PIECÓW W KOŚCIERZYNIE

Jeszcze około tysiąca bezklasowych pieców węglowych jest w Kościerzynie – szacuje samorząd miejski. Zgodnie z przepisami od 1 września tego typu źródła ciepła miały zniknąć, ale już wiadomo, że w mieście nie udało się tego dokonać. Dużym zainteresowaniem cieszy się dofinansowanie wymiany pieców. W 2023 roku złożono 72 wnioski, w tym – 112.

– Program będzie kontynuowany. Wyczerpaliśmy już budżet na rok 2024, to jest 450 tys. złotych z miejskiego budżetu. Jeśli tylko znajdziemy środki, będziemy budżet na ten cel zwiększać. Oprócz tego mieszkańcy równolegle składają wnioski do programu Czyste Powietrze – zaznacza burmistrz Kościerzyny Dawid Jereczek.

Samorząd zapowiada kontrole pieców. Ci, którzy nie zdążyli ich wymienić, na razie będą upominani.

KIEPSKIE PALENISKA W PONAD 2 TYSIĄCACH DOMÓW W ŻUKOWIE

Co piąty dom jednorodzinny w gminie Żukowo korzysta jeszcze z kopciucha – wynika z danych tamtejszego urzędu. Choć w ciągu dwóch ostatnich lat z dofinansowania na wymianę starego pieca skorzystało ponad 500 właścicieli domów, to wciąż kiepskie paleniska działają w około 2,3 tys. gospodarstw.

– Najczęściej mieszkańcy decydują się na kotły gazowe. Z roku na rok zauważamy, że coraz więcej mieszkańców wymienia piece, więc mamy nadzieję, że wymiana pozostałej części zajmie nam mniej czasu niż do tej pory – mówi Alicja Dejk z urzędu gminy.

Mieszkańcy Żukowa od 2018 roku, kiedy zaczął się program Czyste Powietrze, złożyli 1500 wniosków o wymianę pieca i termomodernizację. Dotacje z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska wyniosły prawie 15 milionów złotych.

PRUSZCZ GDAŃSKI UPORAŁ SIĘ Z PIECAMI W LOKALACH KOMUNALNYCH

W budynkach na terenie Pruszcza Gdańskiego znajduje się jeszcze około 550 starych, bezklasowych pieców węglowych. Dotyczy to wyłącznie lokali własnościowych, bo z zasobami komunalnymi samorząd uporał się już w całości.

– Będziemy karać w wyjątkowych przypadkach. Rozumiemy, że mieszkańcy mają różne statusy życia. Postaramy się wspierać tych najbardziej potrzebujących. Niestety ci, którzy mają możliwości wymiany źródeł ogrzewania i mogą skorzystać z dofinansowania, muszą liczyć się z tym, że będą wizyty funkcjonariuszy straży miejskiej i urzędników – ostrzega komendant straży miejskiej, Radosław Pietrzak.

Miasto Pruszcz Gdański dofinansowuje wymianę węglowych kotłów kwotą 5 tysięcy złotych. W tym roku ze wsparcia skorzystało ponad 40 osób.

MIESZKAŃCY MALBORKA ZAINTERESOWANI DOFINANSOWANIAMI

W Malborku jest jeszcze około 1500 starych, bezklasowych pieców węglowych i kaflowych. 960 z nich działa w lokalach komunalnych.

– Dofinansowanie wymiany pieców cieszy się dużym zainteresowaniem. Możemy zaobserwować tendencję rosnącą, jeśli chodzi o przyznane dotacje. W 2018 roku zaczynaliśmy od 9 sfinansowanych wniosków, a w 2023 roku jest to już 122. Mieszkańcy przychodzą i dopytują, ale problemem jest to, że sami muszą wyłożyć większość pieniędzy. Nie każdego na to stać, więc część osób rezygnuje, licząc się z konsekwencjami – wyjaśnia Karolina Enko z wydziału gospodarki komunalnej i ochrony środowiska Urzędu Miasta Malborka.

Urzędnicy zapewniają, że na razie cały czas będą przypominać o wymianie pieca na ekologiczny. Kary pojawią się w ekstremalnych przypadkach.

W SŁUPSKU SEZON GRZEWCZY BEZ TARYFY ULGOWEJ

2500 starych pieców jest jeszcze do likwidacji w Słupsku.

– To nie jest łatwy temat. Mamy jeszcze trochę tych kotłów. Dofinansowanie na wymianę tzw. kopciuchów zwiększyło się do kwoty 5 tys. zł za jeden lokal podłączony do najpopularniejszych źródeł ciepła, czyli prądu, gazu lub oleju. Na droższe rozwiązania, typu pompa ciepła lub OZE, to jest do 7 tys. zł – informuje Katarzyna Guzewska, dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska Urzędu Miejskiego w Słupsku.

Słupski ratusz zapewnia, że sezon grzewczy będzie bez taryfy ulgowej. Strażnicy miejscy będą reagować na każde zgłoszone nieprawidłowości.

Zgodnie z prawem, za używanie tzw. „kopciuchów” grozi mandat 500 złotych. W sytuacjach spornych, gdy sporządzony zostanie wniosek do sądu o ukaranie, grzywna może osiągnąć kwotę nawet 5000 zł.

Grzegorz Armatowski/Oskar Bąk/Mateusz Czerwiński/Filip Jędruch/Sebastian Kwiatkowski/Joanna Merecka-Łotysz/ua

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj