To duży krok do przodu w systemie Fala. Pasażerowie od kilku dni mogą kupić bilety na kolej w aplikacji i urządzeniach przy stacjach kolejowych. To jednak nie znaczy, że wszystkie funkcje są już dostępne, a przeciwnicy wskazują na liczne niedociągnięcia systemu.
Każdy podróżujący może już kupić bilet kolejowy za pomocą aplikacji lub urządzeń przy stacjach. Dotyczy to zarówno pociągów SKM, Regio jak i Pomorskiej Kolei Metropolitalnej. Jak mówi Radomir Matczak, prezes spółki Innobaltica odpowiedzialnej za wdrażanie systemu, pierwsze dni pokazują duże zainteresowanie.
– Ludzie są zainteresowani kupowaniem biletów. Na czterech stacjach mamy bardzo ciekawe liczby: to Gdańsk Lotnisko, Gdańsk Wrzeszcz, Gdańsk Przymorze-Uniwersytet oraz Sopot. 96 proc. wszystkich naszych dotychczasowych transakcji wykonano właśnie dzięki tym urządzeniom na dworcach – wyjaśnia Matczak.
System „check in”, który pozwoli na naliczanie przejazdów pasażera i zliczanie ich pod koniec dnia, ma być gotowy na wiosnę.
RADNY PIS: DUŻE KOSZTY, CIĄGŁE PROBLEMY
Krytycy Fali i sposobu jej wprowadzania wskazują jednak na liczne niedociągnięcia. Przemysław Majewski , gdański radny z klubu Prawa i Sprawiedliwości, wskazuje, że system wciąż ma wiele problemów.
– System Fala cały czas nie działa dobrze. Kosztował ponad 150 mln zł, a wciąż w internecie widzimy zdjęcia i filmiki, na których użytkownicy pokazują, że z konta zniknęła kwota, a nie pojawił się bilet. Są też problemy ze sprawdzaniem tego przez osoby kontrolujące – wylicza Majewski.
Więcej w materiale dźwiękowym:
Oskar Bąk/mrud