Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie łamania przez polskie firmy sankcji nałożonych przez Unię Europejską na produkty importowane z Rosji i Białorusi. Krajowa Administracja Skarbowa, straż graniczna i Żandarmeria Wojskowa skontrolowały kilka firm na terenie trzech województw.
Funkcjonariusze szukają dowodów popełnienia przestępstwa. Przeszukali magazyny, biura, mieszkania i samochody właścicieli firm, które mogą łamać sankcje. Zabezpieczyli dokumentację księgową, finansową, celną, notatki i sprzęt elektroniczny m.in. laptopy, telefony, pendrive’y i videorejestratory. Przeszukania miały miejsce na terenie województw pomorskiego, wielkopolskiego oraz mazowieckiego.
Mundurowi skontrolowali również hale magazynowe i produkcyjne. Znaleźli dokumentację dotyczącą współpracy z podmiotami białoruskimi, rosyjskimi w zakresie obrotu drewnem i produktami drzewnymi. Zabezpieczyli też faktury, dokumentację księgową, świadectwa pochodzenia towaru, dokumentację zgłoszeń celnych i transportowych, która dotyczyła zakupu i sprzedaży drewna i produktów drzewnych na terenie Unii Europejskiej. Pobrane zostały również próbki produktów drzewnych. Śledczy nie informują na razie o szczegółach, ale mówią, że sprawa jest rozwojowa. Nikt na razie nie usłyszał zarzutów.
Grzegorz Armatowski/ua