Samorządowcy z Żuław chcą wspólnie zabiegać o rozbudowę biegnącej wzdłuż Wisły DK55. „Wiemy, że kropla drąży skałę”

Stowarzyszenie Samorządów na Rzecz Nadwiślańskiego Korytarza Transportowego powstaje w Nowym Stawie. To pomysł żuławskich samorządowców na to, by wspólnie zabiegać o rozbudowę biegnącej wzdłuż Wisły drogi krajowej 55. Trasa dziś łączy Nowy Dwór Gdański z kujawsko-pomorskim Stolnem.

– Wiemy, że kropla drąży skałę. Chcemy, by nasz głos był słyszalny – mówi burmistrz Nowego Stawu. Jerzy Szałach. – Ten pomysł się rodził już bardzo dawno i wszyscy mamy problemy wokół drogi 55. Przede wszystkim ona już dziś nie spełnia standardów, by była korytarzem, który umożliwi rozwój gospodarczy gmin, leżących w jej obrębie. Drugi problem to przedłużenie drogi od Nowego Dworu Gdańskiego do Stegny, Krynicy Morskiej i przekopu, który będzie atrakcją ogromną, a już na mierzeję dojechać latem nie można – dodaje.

„INWESTYCJA POTRZEBNA DLA KRAJU”

Jak podkreśla Jerzy Szałach, chodzi o zainicjowanie eksperckiej debaty. – Zakładamy stowarzyszenie, by mieć większą siłę przebicia. Nie mówimy o drobnym interesiku dla Nowego Stawu czy Malborka. Mówimy o inwestycji potrzebnej dla kraju. Po tej stronie Wisły nie ma drogi, która uruchomiłaby większą moc gospodarczą dla samorządów – dodaje burmistrz Nowego Stawu.

Wśród założycieli stowarzyszenia są także przedstawiciele Nowego Dworu Gdańskiego, Malborka i Sztumu. Liczą, że do inicjatywy dołączą kolejne samorządy, także z kujawsko-pomorskiego.

Sebastian Kwiatkowski/mm
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj