Dziesiątki kilogramów butelek i puszek, a nawet motoryzacyjnych śmieci wyciągają z Tugi uczniowie i mieszkańcy Nowego Dworu Gdańskiego. Sprzątanie otaczającej miasto rzeki jest tam kilkunastoletnią tradycją.
Jak mówi Mariola Mika z Klubu Nowodworskiego, w trwającą od piątkowego przedpołudnia akcję z lądu i wody zaangażowało się ponad 200 osób: uczniów i mieszkańców. – Regularne akcje odbywają się od 2005 roku i stały się dla nas lokalną tradycją. Po prostu nie wyobrażamy sobie nie sprzątać. Kiedy były lata, kiedy nie sprzątaliśmy, to śmieci były całe góry, więc potrzeba jest. Zawsze najwięcej jest puszek i butelek, ale zdarzają się części samochodów. Z wody można wyciągnąć nawet kanapy i lodówki. Zakres jest bardzo szeroki – wylicza.
W akcji pomagają strażacy i pracownicy Wód Polskich. Tuga i jej okolice społecznie czyszczone będą także w sobotę, 23 kwietnia. Zbiórka o godz. 10:30 przy wiacie rowerowej przy ul. Portowej. W planie jest między innymi sprzątanie ścieżki rowerowej do Żelichowa.
Sebastian Kwiatkowski/mrud