Kryzys demograficzny to jeden z najpoważniejszych problemów Polski – wskazują politycy Koalicji Obywatelskiej. Podczas konferencji w Elblągu senator Jerzy Wcisła przedstawił dane statystyczne, z których wynika w pierwszym półroczu tego roku urodziło się 139 tysięcy dzieci. To najmniej od czasu zakończenia II wojny światowej.
– Jeśli czegoś nie zrobimy, by ten trend odwrócić, w 2050 roku będzie nas o 4,5 mln mniej niż obecnie. A już w 2030 roku liczba osób w wieku emerytalnym będzie większa od liczby osób w wieku produkcyjnym. Profesor Przemysław Śleszyński przewiduje, że deficyt rąk do pracy wyniesie od 3 do 6 mln ludzi – mówił senator Jerzy Wcisła.
PROPOZYCJE WYJŚCIA Z KRYZYSU
Opozycja ma przygotowany plan polityki prorodzinnej. To między innymi przywrócenie finansowania z budżetu państwa procedury in vitro, zwiększenie liczby żłobków, program „babciowych” oraz kredyt 0% na zakup pierwszego mieszkania. Jakie są przyczyny tak dużego kryzysu demograficznego?
– Kobiety się boją, bo nie mają prawa do aborcji. Boją się o to, kto się zaopiekuje nimi i ich dziećmi. Pary, które chciałyby mieć dzieci, a nie mogą, nie mają dostępu do in vitro – wskazywała Monika Janowicz.
3/4 STUDENTÓW NIE WRACA DO ELBLĄGA
Elbląg należy do grupy miast „nieatrakcyjnych” demograficznie. Z badań wynika, że młodzież wyjeżdżająca z takich miast na studia w 75% już nie wraca do swoich miast. Pozostają najczęściej tam, gdzie zakończyli studia.
Marek Nowosad/pb