Elblążanin stracił 189 tys. zł, bo uwierzył w fałszywą reklamę ze zdjęciem premiera

Zdjęcie ilustracyjne (fot. Facebook/KMP w Elblągu)

68-letni mieszkaniec Elbląga stracił prawie 180 tysięcy złotych. Myślał, że inwestuje w akcje znanej spółki Skarbu Państwa. Niestety, padł ofiarą oszustwa.

Wszystko zaczęło się od reklamy w internecie. 68-latek zobaczył baner ze zdjęciem premiera, zachęcający do inwestowania w akcje spółki Skarbu Państwa. Wypełnił formularz i podał swój numer telefonu.

FAŁSZYWY MAKLER

Wkrótce zadzwonił do niego mężczyzna, który przedstawił się jako makler. Mieszkaniec Elbląga został przekonany do zainstalowania specjalnej aplikacji, która miała pomóc w inwestowaniu. W tym momencie oszuści przejęli zdalny dostęp do jego urządzenia.

– Oszuści, którzy się z nim skontaktowali, wzbudzili u niego zaufanie. Mężczyzna myślał, że panuje nad wszystkim. Okazało się, że konto, którym operował, przejęli oszuści. Wpłacał pieniądze i nie miał już nad nimi władzy. Te „inwestycje” trwały ok. miesiąca – powiedział nadkomisarz Krzysztof Nowacki z Komendy Miejskiej Policji w Elblągu.

POŻYCZKA NA „INWESTYCJĘ”

Gdy skończyły się oszczędności, 68-latek, zachęcony rzekomymi zyskami, postanowił zaciągnąć pożyczkę, by dalej inwestować.

Policja ostrzega: ofiarą oszustów może paść każdy. Fałszywe inwestycje, które wyglądają na bardzo opłacalne, w rzeczywistości mogą prowadzić do utraty oszczędności.

IAR/puch

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj