Prawie 2,5 promila alkoholu w organizmie miała 49-letnia lekarka, pracująca w niedzielę 12 grudnia na oddziale ratunkowym w puckim szpitalu. Zatrudniona jako lekarz ogólny kobieta pełniła 24-godzinny dyżur.
Łukasz Brzeziński, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Pucku, poinformował w poniedziałek 13 grudnia, że kobieta została zatrzymana poprzedniego dnia po południu.
– Oficer dyżurny puckiej policji odebrał zgłoszenie z informacją, że pełniąca dyżur w puckim szpitalu lekarka prawdopodobnie jest nietrzeźwa. Po otrzymaniu zgłoszenia na miejsce został wysłany policyjny patrol – dodał.
MIAŁA PRAWIE 2,5 PROMILA
Na miejscu policjanci potwierdzili informacje anonimowego rozmówcy – kiedy przebadali dyżurującą na oddziale ratunkowym 49-letnia lekarkę, wynik wskazał prawie 2,5 promila. Funkcjonariusze przesłuchali też personel medyczny, a także zabezpieczyli dokumentację, świadczącą o przyjmowaniu przez lekarkę pacjentów w trakcie dyżuru.
Jeżeli okaże się, że lekarka naraziła pacjentów na utratę zdrowia lub życia, może jej grozić do trzech lat więzienia. Teraz o jej dalszych losach zadecyduje prokurator.
PAP/MarWer