Sąd w Kartuzach aresztował na 3 miesiące 22-latka podejrzanego o spowodowanie tragicznego wypadku w Szymbarku w gminie Stężyca. W niedzielę nad ranem samochód, którym kierował, staranował grupę pieszych wracających z dyskoteki. Zginęła 19-letnia kobieta, 4 osoby trafiły do szpitala.
Podejrzany usłyszał zarzut spowodowania śmiertelnego wypadku i ucieczki z miejsca zdarzenia. Przyznał się do winy i wyraził skruchę. Twierdził, że uciekł, bo spanikował, ale myślał, że uderzył w zwierzę. Ujawnił w prokuraturze, że w dyskotece wypił nieznaczną ilość alkoholu.
Zdaniem prokuratury mężczyzna próbował zacierać ślady. Auto wyczyścił i zamówił lawetę, która miała zawieźć je do warsztatu.
Za spowodowanie śmiertelnego wypadku i ucieczkę z miejsca zdarzenia grozi mu 12 lat więzienia. Z kolei 18-letni pasażer samochodu usłyszał zarzut nieudzielenia pomocy ofiarom wypadku. Grozi za to do 3 lat pozbawienia wolności. Pozostaje on na wolności.
Grzegorz Armatowski/am