Trzy zarzuty usłyszał mężczyzna, który podawał się za pracownika firmy montującej fotowoltaikę. Zatrzymali go policjanci z Kościerzyny.
Jak ustalili, 24-latek pobierał zaliczki za rzekomy montaż klimatyzatora. Jak wyjaśnia Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, z umów się nie wywiązywał.
– Mężczyzna ten jest byłym pracownikiem firmy, pod którą się podszywał i jako przedstawiciel tej firmy te umowy zawierał. Pobierał od pokrzywdzonych po 500 złotych zaliczki. Takie kwoty pobrał od dwóch osób, przy czym nie miał zamiaru ani możliwości wywiązania się z tej umowy. Po raz trzeci podjął kolejne działania wobec jednej z pokrzywdzonych osób i wówczas został zatrzymany przez funkcjonariuszy policji – relacjonuje prokurator Wawryniuk.
SPRAWA JEST ROZWOJOWA
Mężczyzna przesłuchany w charakterze podejrzanego przyznał się do stawianych mu zarzutów. Sprawa jest rozwojowa. Prokuratura prosi o kontakt osoby, które w podobny sposób zawarły umowy na montaż klimatyzacji lub paneli fotowoltaicznych i zostały oszukane. Za tego typu przestępstwo grozi osiem lat więzienia.
Grzegorz Armatowski