Stowarzyszenie Nasza Gmina Żukowo działa na rzecz mieszkańców. Od dziś w nowej siedzibie

(fot. Radio Gdańsk/Bartosz Stracewski)

W Żukowie – tuż obok Urzędu Gminy – otwarto siedzibę stowarzyszenia Nasza Gmina Żukowo. Jak wskazują jego działacze, ma ona stanowić miejsce spotkań, a oni sami chcą poświęcić się pracy dla gminy przez działalność obywatelską, kulturalną czy wspomagającą rozwój przedsiębiorczości.

Misją stowarzyszenia jest „inicjowanie, prowadzenie oraz wspieranie wszelkich działań służących dobru mieszkańców gminy Żukowo oraz regionu pomorskiego”. Otwarta w czwartek, 28 września siedziba w centrum miasta ma być przede wszystkim miejscem codziennej pracy i spotkań.

– Wybraliśmy znane mieszkańcom miejsce przy Urzędzie Gminy, ponieważ idąc właśnie z urzędu czy do niego można do nas zajść, porozmawiać czy poprosić o pomoc w rozwiązaniu problemu. Nasze działania będą bardzo szerokie, bo chcemy pełnić rolę pewnego wsparcia lub pośrednika większej grupy. Dotyczy to komunikacji z urzędem, ale też z zewnętrznymi instytucjami czy organami – wskazuje Mariola Zmudzińska, prezes stowarzyszenia i radna gminy Żukowo. Jak dodaje, nikt nie ukrywa, że głównym bodźcem do założenia stowarzyszenia były problemy zgłaszane przez mieszkańców, gdy „rozmawiali z nami jako radnymi”.

„ŁĄCZY NAS WSPÓLNE DZIAŁANIE NA RZECZ MIESZKAŃCÓW”

Działalność stowarzyszenia ma opierać się też na projektach edukacyjnych i rozwojowych, wsparciu mieszkańców gminy, ale też działalności dobroczynnej. Działa w nim – bezpośrednio lub wspierając bez członkostwa – kilkoro gminnych radnych.

– W naszej grupie są ludzie o bardzo różnych poglądach politycznych, więc nie można nas przypisać do żadnej partii. Będziemy komunikować się ze wszystkimi, szanujemy każdego naszego partnera i nie będziemy pozwalać na to, żeby łączyć nas z jakąkolwiek frakcją – zapowiada prezes Zmudzińska.

(Fot. Radio Gdańsk/Bartosz Stracewski)

MIEJSCE, GDZIE MIESZKAŃCY MOGĄ PRZYJŚĆ Z PROBLEMEM

– Chcemy, żeby siedziba była kojarzona z miejscem, gdzie mieszkańcy mogą przyjść z problemem, z którym nie potrafią sobie sami poradzić. To mogą być małe, indywidualne sprawy, ale też te skupiające większą grupę – dodaje Karolina Redzimska, wiceprezes stowarzyszenia, tłumacząc, że chodzi na przykład o stan dróg czy problemy z zaopatrzeniem w wodę.

– Chcemy, żeby stowarzyszenie jednoczyło mieszkańców gminy, żeby połączyć tu pomysły osób napływowych i wieloletnich mieszkańców, którzy kultywują swoje tradycje – podkreśla Redzimska.

(Fot. Radio Gdańsk/Bartosz Stracewski)

„WIĘKSZA GRUPA DYSPONUJE WIĘKSZĄ SIŁĄ”

Według radnego gminy Adama Stromskiego takie miejsce jest potrzebne mieszkańcom, ale też oni sami powinni angażować się w jego pracę.

– Przy wsparciu można załatwić wiele spraw, bo większa grupa zawsze dysponuje większą siłą. Chcemy pomóc ludziom. Naszym celem nie jest: startować zaraz do wyborów, naobiecywać i potem tego nie realizować. Chcemy zrobić tak, żeby było jak chcą ludzie; ostatecznie oni są ważniejsi od burmistrza – deklaruje radny.

(Fot. Radio Gdańsk/Bartosz Stracewski)

PRZEPŁYW WAŻNYCH INFORMACJI

Adam Okrój, wieloletni radny gminy Żukowo i członek stowarzyszenia, uważa, że w gminie potrzebni są przede wszystkim pośrednicy docierający z ważnymi informacjami bezpośrednio do mieszkańców.

– Ludzie często nie wiedzą nawet, że coś się dzieje, a ich to dotyczy. Przykładem mogą być miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego. Nikt nie czyta urzędowego Biuletynu Informacji Publicznej. Ludzie nie wiedzą, że gdzieś jest tam ogłoszenie, że w ich terenie jest tworzony plan zagospodarowania, a może on niektórymi zapisami z życia stworzyć piekło. W Borkowie osobiście rozniosłem mieszkańcom, którzy w ogóle nie wiedzieli, że coś się dzieje, 300 powiadomień. Okazuje się, że na przykład przez środek gospodarstwa jest projekt przebiegu drogi, której nikt sobie nie życzy – wskazuje.

Siedziba stowarzyszenia znajduje się w Żukowie przy ulicy Gdańskiej 48A. Stałe dyżury będą odbywać się w poniedziałki od godziny 16:30 i w czwartki w godzinach 10:00-12:00. Jak zapewniają władze stowarzyszenia, lokal będzie działał również poza wyznaczonym czasem, w ramach bieżących zadań.

Bartosz Stracewski/aKa

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj