Nowy etap dla strażaków z Łapalic. Mają ciężki wóz gaśniczy i szybką łódź motorową

(fot. Pomorski Urząd Wojewódzki)

Strażacy ochotnicy z Łapalic mają, pierwszy w swojej historii, ciężki wóz ratowniczo-gaśniczy. Samochód używany był dotychczas w jednostce PSP w Gdyni, ale zanim trafił na Kaszuby, został w całości wyremontowany. Oprócz samochodu strażacy dostali też nową, szybką łódź motorową wraz ze specjalną przyczepą.

Jak wyjaśnia wojewoda pomorski Dariusz Drelich, pojazd przekazano z gdyńskiej jednostki PSP, ale zanim trafił do Łapalic przeszedł niemal kompletny remont.

– Imponujący efekt poprawy stanu technicznego samochodu, który trafił tu z Gdyni. Tutejsi strażacy potrzebowali ciężkiego samochodu, bo jednostka jeszcze nie jest w systemie ratowniczo-gaśniczym, ale mam nadzieję, że dzięki niemu i łodzi, która również dziś trafiła na wyposażenie tej jednostki, będzie się ona mogła przygotować do tego, by spełnić wszystkie wymogi – przyznał Dariusz Drelich.

– To dla nas ogromna zmiana i skok jakościowy – przyznaje Dorota Kasyna, strażaczka i sołtys Łapalic.

Nowy wóz, choć oficjalnie przekazany został we wtorek, ma już za sobą chrzest bojowy przy pierwszym wyjeździe do pożaru.

Prócz niego do jednostki w Łapalicach trafiła też szybka łódź motorowa. Jak zauważa wiceminister funduszy i polityki regionalnej, Marcin Horała, dziś straż ochotnicza nie ustępuje zawodowej, ale potrzebuje nowoczesnego sprzętu.

– Łapalice to przecież wiele jezior dookoła, często trzeba więc prowadzić akcje ratunkowe czy poszukiwawcze prowadzić na jeziorze. Dzięki tej nowej łodzi motorowej będzie to dużo łatwiejsze – dodaje.

bs/mrud

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj