Nadmierna prędkość, niedostosowana do warunków na drodze, była prawdopodobnie przyczyną tragedii w Kłobuczynie pod Kościerzyną. W wypadku zginęło dwóch mężczyzn – to bracia z powiatu bytowskiego.
W Kłobuczynie na drodze krajowej nr 20 auto, którym jechali mężczyźni w wieku 31 i 23 lat, wypadło z drogi i uderzyło w drzewo. Jak relacjonuje aspirant sztabowy Piotr Kwidziński z Komendy Powiatowej Policji w Kościerzynie, siła uderzenie była ogromna.
– Ze wstępnych ustaleń mundurowych wynika, że 31-letni kierujący skodą podczas manewru wyprzedzania stracił panowanie nad pojazdem i uderzył tyłem pojazdu w przydrożne drzewo. Na miejscu poniósł śmierć 23-letni pasażer oraz kierujący – wskazuje policjant.
Młodszy kapitan Mateusz Szmaglik ze Straży Pożarnej w Kościerzynie dodaje, że w akcji ratunkowej brały udział dwa zastępy strażaków. – Po przybyciu na miejsce zdarzenia jednostek ochrony przeciwpożarowej potwierdzono zgłoszenie. We wnętrzu pojazdu znajdowały się dwie nieprzytomne osoby bez czynności życiowych. Działania straży pożarnej polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, ewakuacji nieprzytomnych osób z pojazdu, resuscytacji krążeniowo-oddechowej, a po przybyciu na miejsce zdarzenia zespołów ratownictwa medycznego wspomaganiu działań resuscytacyjnych. Mimo usilnych starań służb ratunkowych w wyniku wypadku śmierć poniosły dwie osoby – przyznaje.
Ofiary to mieszkańcy powiatu bytowskiego. Śledztwo w sprawie wypadku prowadzić będzie prokuratura.
Grzegorz Armatowski