13-latek, który przesłał kolegom z Irlandii zdjęcie z repliką broni i groził strzelaniną, wpadł w ręce policjantów z Wejherowa. Chłopak przyjechał do Polski na święta. Zrobił sobie selfie z bronią i wysłał komunikatorem internetowym. Pod zdjęciem napisał niepokojące treści, sugerujące strzelaninę w szkole.
Informacja o zdarzeniu dotarła do mundurowych z powiatu wejherowskiego za pośrednictwem Biura Współpracy Międzynarodowej Policji, które otrzymało wiadomość z Interpolu.
– W informacji tej wskazano, że zdjęcie zostało wysłane z jednej z miejscowości powiatu wejherowskiego. Policjanci, pracując nad sprawą, bezpośrednio po dotarciu do 13-latka, dowiedzieli się, że nieletni od pewnego czasu przebywa w Polsce, a wysłane informacje do swoich znajomych miały być tylko żartem. Okazało się jednak, że ten żart nikogo nie rozśmieszył, a sytuacja wcale nie była tak błaha, jak wydawała się nastolatkowi, ponieważ teraz grożą mu poważne konsekwencje – poinformowała oficer prasowa wejherowskiej policji aspirant sztabowy Anetta Potrykus.
Policjanci przeprowadzili czynności, na miejscu nie ujawniając żadnych przedmiotów niebezpiecznych. Chłopak został już przesłuchany przez policjantów. Zebrane w tej sprawie materiały jeszcze dziś zostaną przekazane do sądu rodzinnego i nieletnich.
Pistolet ze zdjęcia okazał się repliką na kulki. Mimo wszystko 13-latek stanie przed sądem dla nieletnich. Gdyby był dorosły, groziłoby mu nawet osiem lat więzienia.
Grzegorz Armatowski/raf