– Gmina Stężyca jest zbyt mocno zadłużona i banki nie chcą udzielić nam kredytu – mówił w poniedziałek na konferencji kandydat na wójta Ireneusz Stencel. Inwestycje są realizowane w większości ze wsparciem banków i dodatkowo ciąży na nich hipoteka.
Ireneusz Stencel przekazał, że gmina wraz z dwoma spółkami ma zadłużenie na poziomie powyżej 100 mln zł. – Nie możemy pozwolić na upadek naszego samorządu – zaznaczał na konferencji kandydat na wójta gminy Stężyca.
– Chciałbym przedstawić kilka informacji na temat sytuacji finansowej gminy, która w mojej ocenie jest zła. Dlaczego tak się dzieje? Od kilku lat mamy coraz większy deficyt budżetowy z drugiej strony wydajemy duże pieniądze na II-ligowych piłkarzy – zaczął Stencel.
BRAK ZDOLONOŚCI KREDYTOWEJ
Dużym problemem według kandydata na wójta gminy Stężyca jest również kredyt, który spłacany ma być do 2050 roku. Same jego odsetki przekraczać mają całą wartość wziętego kredytu.
– W budżecie gminy na rok 2024 założony jest kredyt w wysokości 16 mln zł. Ma być on w części przeznaczony na pokrycie deficytu budżetowego, w części przeznaczony na wcześniej zaciągnięte zobowiązania. W styczniu został ogłoszony przetarg na ten kredyt i z tego przetargu wynika, że spłata rat kapitałowych ma nastąpić dopiero od 2036 r. Odsetki będziemy spłacać od razu do 2050 roku, tak wynika z Wieloletniej Prognozy Finansowej. Myśmy to sobie wyliczyli, same odsetki od tego kredytu w ciągu 26 lat przekroczą kwotę 20 mln zł. Oddamy do banku 36 mln zł – mówił.
– Teraz bardzo ciekawa sytuacja, bo w czwartek mieliśmy poznać oferty. Niestety gmina unieważniła postępowanie, ponieważ w postępowaniu nie złożono żadnej oferty. Dla mnie osobiście jest to informacja szokująca. Żaden bank nie chce udzielić nam kredytu. Banki doszły do wniosku, że nie mamy zdolności kredytowej. Mamy złą sytuację finansową, bo również odkładamy spłatę kapitału kredytu na rok 2036. Jesteśmy także coraz dalej w rankingach. Mówi o tym np. ranking sytuacji finansowej samorządów w powiecie kartuskim. Jesteśmy na ostatnim miejscu – dodał.
„NIE MOŻEMY ZADŁUŻAĆ GMINY W NIESKOŃCZONOŚĆ”
– Sytuacja jest zła i musimy coś z tym zrobić. Trzeba to szaleństwo po prostu zatrzymać. Nie możemy tej gminy zadłużać w nieskończoność. Staczamy nie po równi pochyłej – stwierdził Ireneusz Stencel.
Poinformował również o informacjach, jakie docierają do niego od mieszkańców. Według doniesień część obiektów gminnych ma być realizowana w stu procentach z kredytów i być zastawiona pod hipotekę.
– Do takich inwestycji należy m.in. Gminna Biblioteka Publiczna w Stężycy, nowe skrzydło szkoły w Stężycy, boiska treningowe trawiaste, hale sportowe w Klukowej Hucie i Kamienicy Szlacheckiej i także nowe remizy w Kamienicy Szlacheckiej oraz Gołubiu. Jest to ewenement na skalę krajową, żeby gmina budowała na 100 procent na kredyt i dodatkowo oddawała tę inwestycję pod hipotekę – mówił Stencel.
„TO BĘDZIE SŁUŻYŁO NASZYM MIESZKAŃCOM”
Sytuację skomentował urzędujący wójt gminy Stężyca, Tomasz Brzoskowski. Uważa, że posiłkowanie się kredytami to efekt tego, że gmina stale się rozwija.
– Uzyskaliśmy bardzo dużo pieniędzy. To się też oczywiście wiąże z tym, że musieliśmy zaangażować duże wkłady własne. To nie są tylko wkłady własne pieniężne nasze, tylko trzeba było troszeczkę pożyczyć. To jest naturalna rzecz. Przez następne lata to oczywiście oddamy, ale to już powstało. To już jest i będzie służyło wszystkim naszym mieszkańcom – mówił.
Robert Groth/jk